Iga Świątek dominuje w kolejnych turniejach tenisowych, ale wspaniałe wyniki Polki najwyraźniej są solą w oku niemieckich dziennikarzy. Portal "Sport.de" skrytykował zachowanie liderki rankingu WTA podczas finałowego pojedynku w San Diego.
Iga Świątek kilka dni temu pokonała Chorwatkę Donnę Vekic 6:3, 3:6, 6:0 w finale turnieju WTA 500 w amerykańskim San Diego. Dla Polki, która zdecydowanie prowadzi w rankingu najlepszych tenisistek, był to już ósmy triumf w tym sezonie. Podopieczna trenera Tomasza Wiktorowskiego po drodze wygrała wielkoszlemowe US Open oraz - po raz drugi w karierze - French Open.
Niemiecki portal "Sport.de" znalazł jednak powód by skrytykować młodą tenisistkę z Polski. Po pojedynku z Vekić zwrócono uwagę, że Świątek podczas jednej z akcji przy siatce uniosła ramiona do góry, co rzekomo mogło zdekoncentrować rywalkę. Zagranie to określono jako: "gówniana taktyka". Trudno powiedzieć, czy faktycznie tak się stało, bo Vekić... zagrała w tym przypadku doskonale i zdobyła punkt.
omg 😮@DonnaVekic | #SanDiegoOpen pic.twitter.com/AzkPYL95gG
— wta (@WTA) October 17, 2022
Niemcy przy okazji wskazują, że Iga podobny manewr wykonała podczas US Open i przytaczają słowa Johna McEnroe.
Nie sądzę, żeby to było dozwolone. To trochę cios poniżej pasa
- stwierdził były amerykański tenisista.
McEnroe podczas swojej kariery zachowywał się jednak wielokrotnie w sposób daleki od przyjętej etykiety. Dość wspomnieć, że podczas jednego z pojedynków z Wojciechem Fibakiem wyzywał Polaka od "komunistów" i obrażał go używając sformułowania "polska parówa". Obaj tenisiści spotkanie zakończyli... bijatyką w szatni.
Najwięcej klasy w całym zamieszaniu pokazała Iga Świątek. Po zawodach w San Diego, najwyraźniej świadoma zamieszania, napisała w mediach społecznościowych:
Donna, gratuluję Ci całego tygodnia i przepraszam za moje zachowanie pod siatką podczas jednej akcji.