Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w Dausze. Wiceliderka światowego rankingu tenisistek w trzeciej rundzie wygrała z Czeszką Lindą Noskovą 6:7 (1), 6:4, 6:4. Wyrównany pojedynek trwał dwie godziny i 33 minuty.
Iga Świątek, która w pierwszej rundzie miała "wolny los", przystępowała do środowego meczu po dniu przerwy, bowiem spotkanie drugiej rundy z Greczynką Marią Sakkari rozegrała w poniedziałek. Pokonała ją 6:3, 6:2.
Mecz Świątek z Noskovą w Dausze był równie zacięty, co ich cztery poprzednie potyczki. W pierwszym secie żadna z nich nie zdołała przełamać drugiej. Notowana na 33. miejscu w światowym rankingu czeska tenisistka imponowała serwisem, gema na 5:5, gdy broniła się przed przegraniem partii, wygrała posyłając cztery asy. Zdecydowanie lepsza w tym elemencie była również w tie-breaku, w którym triumfowała 7-1. Był to pierwszy stracony set przez 23-letnią raszyniankę w Dausze od 2022 roku, gdy w drugiej rundzie przegrała premierową odsłonę ze Szwajcarką Viktoriją Golubic.
The battle CONTINUES ⚔️@iga_swiatek fights back to take the second set 6-4 over Noskova, a third set will determine who moves on to the quarterfinals! #QatarTotalEnergiesOpen pic.twitter.com/0TQCiyYJeC
— wta (@WTA) February 12, 2025
Początek drugiej odsłony był podobny do pierwszej, obie zawodniczki utrzymywały podanie. Pierwsze przełamanie w tym meczu zanotowała Świątek, która objęła prowadzenie 3:2. Chwilę później sama dała się jednak przełamać i stan rywalizacji ponownie się wyrównał. Kolejnego gema przy serwisie Noskovej po raz kolejny wygrała trzy lata starsza raszynianka i tym razem nie roztrwoniła już tej minimalnej przewagi, która pozwoliła jej zwyciężyć 6:4.
Iga in Doha 😤😤😤
— wta (@WTA) February 12, 2025
The No.2 seed @iga_swiatek battles back to defeat Noskova 6-7(1), 6-4, 6-4, she continues her winning streak in Doha and is into the quarterfinals! #QatarTotalEnergiesOpen pic.twitter.com/wXPEbtKY3h
Już w pierwszym gemie trzeciego seta Polka przełamała rywalkę i wydawało się, że ma już spotkanie pod kontrolą. Nic bardziej mylnego, Czeszka nie poddawała się i szybko odrobiła stratę, doprowadzając do wyrównania 2:2. Zacięta walka toczyła się do samego końca, jednak finalnie to Świątek okazała się lepsza - przełamała niżej notowaną tenisistkę w przedostatnim gemie, a następnie, nie bez nerwów, utrzymała podanie i wygrała 6:4, wykorzystując drugą piłkę meczową.
Polka z Noskovą zmierzyła się czterokrotnie, w tym trzy razy w zeszłym roku. Jedyną, niezwykle bolesną porażkę 23-letnia Świątek poniosła w ubiegłorocznej edycji wielkoszlemowego Australian Open, gdy uległa trzy lata młodszej tenisistce w trzech setach już w trzeciej rundzie.
Dauha to jedno z ulubionych miejsc wiceliderki światowego rankingu. Świątek wygrała trzy poprzednie edycje tej imprezy. Częściej, bo czterokrotnie, zwyciężyła tylko w wielkoszlemowym French Open w Paryżu. Trzy triumfy odnotowała też w Rzymie.
W Katarze ostatniej porażki doznała pięć lat temu, gdy w drugiej rundzie przegrała z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową. W kolejnej edycji nie startowała, a od 2022 roku jest tam niepokonana. Rok temu w finale pokonała Jelenę Rybakinę 7:6 (10–8), 6:2. To właśnie tenisistka reprezentująca Kazachstan będzie rywalką Świątek w czwartkowym ćwierćfinale.