Szczegóły zadecydują o losach Orlen Wisły Płock w Lidze Europejskiej
Orlen Wisła, jedyna polska drużyna piłki ręcznej, która nadal występuje w rozgrywkach międzynarodowych, zagra z duńskim GOG Gudme o awans do Final Four Ligi Europejskiej. „O kwalifikacji zadecydują drobne szczegóły” - powiedział trener płocczan Xavi Sabate.
Jego podopieczni awansowali do Top 8 Ligi Europejskiej po wyeliminowaniu Sportingu Lizbona. We wtorek Orlen Wisła rozegra pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie, rewanż zaplanowano na 20 kwietnia. Zwycięzca dwumeczu awansuje do turnieju Final Four.
Orlen Wisła, występująca pod nazwą Petrochemia Płock, trzykrotnie w swojej historii awansowała do ćwierćfinałów europejskich pucharów. Było to w latach 90. XX wieku. Od tamtej pory drużyna zatrzymywała się na 1/8 finału. W tym sezonie ma szanse na udział w Final Four. Ostatnią przeszkodą, by znaleźć się w gronie czterech najlepszych drużyn LE jest duński GOG Handbold Gudme.
Trener Sabate zapewnia, że rywal jest sztabowi szkoleniowemu doskonale znany.
Zagramy w ćwierćfinale przeciwko naprawdę dobremu zespołowi. Na tym etapie rozgrywek wszystko jest możliwe. O kwalifikacji zaważą drobne szczegóły. Musimy się bardzo dobrze przygotować do tego meczu. Znamy dobrze GOG, na pewno oni znają dobrze nas. Graliśmy przeciwko sobie w zeszłym sezonie w Lidze Mistrzów
- przypomniał szkoleniowiec.
Podobnie jak w płockim zespole, w ekipie rywali od tamtego meczu nastąpiły zmiany kadrowe. „Jest to młody zespół, ale z zawodnikami z dobrą jakością. Już rok temu mówiłem, że wkrótce niektórych z tych piłkarzy na pewno zobaczymy w topowych klubach europejskich i tak się stało” - zauważył Sabate.
Przypomniał, że w poprzednim sezonie Lasse Moller przeszedł do Flensurga.
W to miejsce mają innego zawodnika, 22-letniego Mathiasa Gidsela, który był najlepszym prawym rozgrywającym mistrzostw świata. Sporo doświadczenia do zespołu wniósł Morten Olsen. Drużyna ma wielu dobrych zawodników
- zapewnił Hiszpan.
Jako główne zalety duńskiego zespołu wyliczył szybkość gry i jej wysoką jakość.
Funkcjonują w podstawowym składzie od dłuższego czasu, ale są wzmacniani młodymi piłkarzami. Zdobywają wiele bramek, jak wszystkie zespoły skandynawskie. Widzieliśmy to też w rywalizacji tej drużyny o ćwierćfinał z rosyjskim zespołem z CSKA. Można także dodać, że jest to zespół, który dużo biega, nie dokonuje zbyt wielu zmian z ataku w obronę. Każda drużyna ma swoją strukturę. Oni też mają swoje charakterystyczne cechy, które wykorzystują. Musimy się na to przygotować. Będzie to na pewno bardzo ciekawa rywalizacja
- zapowiedział.
Pierwszy mecz zostanie rozegrany na wyjeździe we wtorek o godz. 18.45, rewanż odbędzie się 20 kwietnia o godz. 20.45.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
