"Lewandowski jest kontuzjowany, ale polska drużyna ma również innych utalentowanych zawodników" - powiedział selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Mołdawii Serghei Clescenco przed niedzielnym meczem w Warszawie w eliminacjach Euro 2024.
W czwartek biało-czerwoni wygrali na wyjeździe z Wyspami Owczymi 2:0 po golach Sebastiana Szymańskiego i Adama Buksy. Natomiast Mołdawia przegrała 1:3 mecz towarzyski ze Szwecją.
"Liczymy na to, że uda nam się osiągnąć pozytywny wynik. Mam nadzieję, że znajdziemy sposób na to spotkanie. Zanalizowaliśmy mecz Polaków na Wyspach Owczych i spodziewamy się, kto będzie mógł zagrać w niedzielę" - stwierdził Clescenco.
Polscy piłkarze wylecieli z Wysp Owczych dopiero w sobotę ze względu na złe warunki pogodowe na lotnisku w Thorshavn.
"Słyszeliśmy o problemach z lotem. Zmieniliśmy godzinę naszego treningu, ale myślę, że nie będzie to miało większego wpływu na nasze przygotowania do meczu" - ocenił trener Mołdawian.
W czerwcu biało-czerwoni przegrali z Mołdawią w Kiszyniowie 2:3, choć do przerwy prowadzili 2:0.
To zwycięstwo bardzo nam pomogło. Rozumiemy, że każdy mecz ma swoją specyfikę i musimy być gotowi na wszystko. Reprezentacja Polski jest uważana za znacznie lepszą drużynę. Mam nadzieję, że przyjdzie taki czas, że będziemy w stanie stawić czoła również mocnym zespołom
- skomentował Clescenco.
"Spodziewamy się bardzo trudnego meczu. Polacy będą chcieli się zrewanżować, ale jesteśmy przygotowani i wierzymy w siebie. Mamy nadzieję, że również na tym boisku uda nam się zdobyć punkty" - dodał.
W niedzielę na Stadionie Narodowym w Warszawie spodziewana jest wysoka frekwencja. "50 tysięcy kibiców na stadionie będzie wspierało polską drużynę. Utrudni to nam zadanie" - stwierdził szkoleniowiec.
Polska zajmuje 30. miejsce w rankingu FIFA, natomiast Mołdawia jest sklasyfikowana na 159. pozycji.
"Czujemy presję, ale to coś pozytywnego. Nie jesteśmy faworytem, a to daje nam siłę. Na boisku damy z siebie wszystko. Dla nas to bardzo ważny mecz. Osiągaliśmy już dobre wyniki z mocnymi zespołami i jutro możemy to powtórzyć oraz zmienić bieg historii. Nie boimy się" - zadeklarował Clescenco.