Liderująca w piłkarskiej PKO BP Ekstraklasie Pogoń Szczecin w piątek sensacyjne przegrała na własnym boisku 1:2 z Wisłą Płock. "Portowcy" mogą w tej kolejce spaść z pierwszego miejsca w tabeli. "Rozczarowanie jest olbrzymie" - przyznał trener Kosta Runjaic.
Pogoń Szczecin przegrywając w 28. kolejce z Wisłą Płock mocno skomplikowała sobie walkę o mistrzostwo Polski. "Portowcy" (56 pkt.) wprawdzie wciąż są na pierwszym miejscu, ale Lech Poznań i Raków Częstochowa tracą do lidera zaledwie jeden punkt, a swoje mecze tej kolejki rozegrają w sobotę i niedzielę.
Rozczarowanie jest olbrzymie. Mówiłem na przedmeczowej konferencji, że to nie będzie łatwy mecz, a my nie zagraliśmy w nim jak zespół własnego boiska, jak lider
- przyznał trener Pogoni - Kosta Runjaic.
Niemiecki szkoleniowiec zespołu ze Szczecina miał też uwagi do pracy sędziego spotkania:
Moim zdaniem była tam jeszcze jedna sytuacja, w której powinien być rzut karny dla nas, ale jest to moja opinia, nie chcę tutaj krytykować sędziów. Z moich niepotwierdzonych informacji wynika, że sędzia główny otrzymał sygnał z VAR, żeby obejrzeć sytuację i nie podszedł do monitora, jeśli tak było, to jest to dla mnie niezrozumiałe. W ostatnim czasie były takie sytuacje i rozstrzygnięcia sędziowskie, które nie do końca mi pasowały, ale trudno my koncentrujemy się na tym na co mamy wpływ.
Runjaic zapowiedział również, że Pogoń nadal walczy o mistrzostwo Polski:
Wiemy, że jeszcze wiele może się zdarzyć. Nadal jest ciekawie i bardzo fascynująco. Teraz myślę, że musimy się z tym przespać, bo jesteśmy w tym momencie bardzo rozemocjonowani, a jutro będziemy trzymali kciuki za inne drużyny, żeby w tej kolejce było jeszcze kilka niespodzianek.
Bramki: 1:0 Kamil Grosicki (33), 1:1 Łukasz Sekulski (37), 1:2 Jorginho (62)
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom) Widzów 8 886.