Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Sport

Polacy już nie dogonią Holandii? Walka o awans na mundial niemal rozstrzygnięta

Rywalizacja z Holandią o pierwsze miejsce w grupie eliminacji piłkarskich mistrzostw świata od początku wydawała się trudnym zadaniem. Po zwycięstwie "Pomarańczowych" 4:0 z Finlandią stała się jeszcze trudniejsza. Holenderskie media triumfalnie ogłaszają, że ich drużyna jest już bardzo blisko awansu na mundial, a Polska ma tylko teoretyczne szanse na zajęcie pierwszego miejsca w tabeli.

Od początku eliminacji było jasne, że Holandia będzie najgroźniejszym rywalem Polski w walce o pierwsze miejsce w grupie. „Pomarańczowi” potwierdzili w niedzielę swoją dominację - ich ostatnie zwycięstwo 4:0 nad Finlandią umocniło ich na pozycji lidera. 

Polska z teoretycznymi szansami

Holenderskie media nie kryją entuzjazmu. W komentarzach powtarza się przekonanie, że drużyna Oranje jest już o krok od awansu na mundial, a rywalizacja o pierwsze miejsce praktycznie została rozstrzygnięta. Dla reprezentacji Polski sytuacja stała się znacznie trudniejsza. Choć matematyka wciąż daje nadzieję, to szanse na wyprzedzenie Holandii są już tylko teoretyczne. Aby myśleć o pierwszym miejscu, Biało‑czerwoni musieliby nie tylko wygrywać wszystkie swoje mecze, ale także liczyć na potknięcia faworyta.

Holandia jest o jedno zwycięstwo od awansu na mundial po łatwym zwycięstwie nad Finlandią, w którym pierwsze skrzypce grał Depay

- zaznaczono na portalu AD.nl.

Dziennik „De Telegraaf” ocenił, że Holendrzy, zwłaszcza w pierwszej połowie, „zmiażdżyli Finów”, a efektem tej wygranej jest fakt, że selekcjoner Ronald Koeman może już praktycznie myśleć o przygotowaniach do mundialu w USA, Meksyku i Kanadzie. „Memphis w formie” - podkreślił kanał telewizyjny RTL i zauważył, że zwycięstwo 4:0 było jak najbardziej zasłużone.

Media wskazują, że Oranje prowadzą w tabeli grupy G z dorobkiem 16 punktów i niezależnie od innych wyników, w tym wieczornego meczu Litwy z Polską, są w komfortowej sytuacji. Do końca kwalifikacji zostały im spotkania z Polską w Warszawie 14 listopada i trzy dni później w Amsterdamie z Litwą, a do awansu dzięki korzystnemu bilansowi bramek brakuje im praktycznie tylko trzech punktów.

Źródło: pap, niezalezna.pl