Po awansie Legii i Jagiellonii polska piłka ma się czym pochwalić

Legioniści wyeliminowali w 1/8 finału Ligi Konferencji norweski klub Molde (2:3, 2:0 po dogrywce), a piłkarze z Białegostoku okazali się w dwumeczu nieznacznie lepsi od belgijskiego Cercle Brugge (3:0, 0:2).

Trudni rywale Legii i Jagiellonii

O awans do półfinałów będzie trudno, ponieważ rywalami Legii i Jagiellonii są znane firmy - odpowiednio Chelsea Londyn i Betis Sewilla - ale i tak polski futbol klubowy ma się czym pochwalić na tle innych krajów. Nawet biorąc pod uwagę fakt, że Liga Konferencji to trzecie pod względem siły i prestiżu rozgrywki, po Lidze Mistrzów i Lidze Europy.

We wszystkich trzech pucharach w rywalizacji pozostały w sumie 24 drużyny: pięć z Anglii, cztery z Hiszpanii, po trzy z Włoch i Niemiec, po dwie z Francji i Polski oraz po jednej z Norwegii, Austrii, Szkocji, Szwecji i Słowenii.

ZOBACZ PODOBNE

Stało się! Dwa polskie kluby przed szansą na piłkarską Ligę Mistrzów

Dzięki udanym występom Legii i Jagiellonii (a także np. odpadnięciu ostatnich drużyn z Danii i Szwajcarii) wiadomo już, że Polska w pięcioletnim rankingu krajowym UEFA awansowała na 15. pozycję. To z kolei oznacza, że w sezonie 2026/27 w europejskich pucharach po raz pierwszy będzie mogła wystawić pięć zespołów, z czego dwa powalczą w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

ZOBACZ PODOBNE

Sukces się opłaca. Milionowe zyski Legii i Jagiellonii w europejskich pucharach