"Nie boję się Roberta Lewandowskiego" - zapewnił przed piątkowym meczem z Polską na Euro 2024 bramkarz reprezentacji Austrii Patrick Pentz. Kapitan Biało-czerwonych może wrócić do składu po kontuzji, która wyeliminowała go ze spotkania z Holandią (1:2).
Lewandowski gotowy na mecz?
Oczywiście dotarły do nas informacje, że Lewandowski może wrócić do gry. Myślę jednak, że nie musimy się go bać. Poza tym reprezentacja Polski to nie tylko on
- wskazał Pentz.
Jak przekazał, trener bramkarzy Michael Gspurning już pokazywał austriackim golkiperom różne sekwencje akcji ofensywnych Polaków, w tym Lewandowskiego.
Chcemy być przygotowani na różne warianty, analizujemy wszystkich napastników.
Niemniej jednak 27-latek pochodzący z Salzburga z szacunkiem odnosił się do piłkarza Barcelony.
Wiemy, że Lewandowski od 15 lat jest jednym z najlepszych napastników w Europie. W polu karnym potrafi być zabójczo skuteczny. Potrafi użyć niemal każdej części ciała, żeby zdobyć gola.
Odpowiedzią Austriaków nie tylko na polską gwiazdę, ale i cały zespół trenera Michała Probierza ma być zespołowość.
Ważny jest kolektyw. Musimy zagrać dobrze jako zespół, zarówno w obronie, jak i ofensywie. Mówiąc krótko, musimy grać swoje
- wskazał Pentz i ocenił, że Francją (0:1) na otwarcie Euro 2024 udało się to częściowo.
Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie zagrozić nawet tak silnej drużynie, jak Francja. Ale to już historia. Teraz w stu procentach skupiamy się na konfrontacji z Polską.
Zawodnik duńskiego Broendby IF, podobnie jak jego koledzy, marzy o zakończeniu negatywnej serii z Polską, której Austria nie pokonała od 30 lat.
"Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przerwać tę passę. Czeka nas jednak ciężki bój, może nawet jeszcze bardziej fizyczny mecz niż z Francją. Na pewno nie ma mowy, żebyśmy zlekceważyli Polaków" - podkreślił.
Mecz Euro 2024 Polska - Austria w piątek o godz. 18 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
             
             
            ![Ten strzał był warty milion. Kibic wygrał i oszalał ze szczęścia [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_aa6b7f8e9dba96beb64548f47c3308b8c9457e223996d7449c5bd0f32b6b2e34_c.jpg?r=1,1)