Kibice West Hamu zaatakowali niemieckich komentatorów. „Sny o angielskim futbolu legły w gruzach”
Londyński West Ham United poinformował o wszczęciu śledztwa po półfinałowym meczu piłkarskiej Ligi Europy z Eintrachtem Frankfurt. Angielscy kibice podczas spotkania zaatakowali niemieckich komentatorów radia ARD.
West Ham przegrał na swoim boisku w pierwszym meczu półfinałowym piłkarskiej Ligi Europy 1:2 z Eintrachtem Frankfurt. Niemieccy komentatorzy radia ARD poinformowali, że zostali zaatakowani przez kibiców angielskiej drużyny, po bramce wyrównującej dla gospodarzy.
"Bild" przekazał w swojej relacji, że jeden z dziennikarzy przyznał, że czuł się cały czas zagrożony po tym, jak jego kolega został zaatakowany i stracił swój zestaw słuchawkowy.
Ciągle miałem wrażenie, że ktoś czai się za moimi plecami i może mnie uderzyć. Moje marzenia o angielskim futbolu legły w gruzach
- opowiadał niemiecki reporter.
Anglicy ukarzą napastników
Po incydencie obaj dziennikarze zostali przeniesieni do środka strefy dla mediów na trybunach londyńskiego stadionu. Przedstawiciel West Hamu poinformował, że trwa śledztwo, które ma ustalić sprawców zamieszania.
Wiemy o tym incydencie. Sprawcy zostaną ukarani bezterminowym zakazem stadionowym i nie będą mogli podróżować z klubem na mecze wyjazdowe. Nie ma miejsca na tego typu zachowanie
- przekazano w oświadczeniu klubu.
Rewanżowy mecz półfinału Ligi Europy odbędzie się we Frankfurcie 6. maja.
Źródło: niezalezna.pl
