Seria niefortunnych zdarzeń i dramatyczny koniec. Biało-czerwoni przegrali z Albanią w Tiranie

Polscy piłkarze przegrali 0:2 z Albanią w meczu eliminacji Euro 2024 w Tiranie. Wojciecha Szczęsnego fenomenalnym uderzeniem w pierwszej połowie pokonał Jasir Asani, a drugiego gola zdobył rezerwowy Mirlind Daku.

Janusz Milewski | Niezalezna.PL

Polscy piłkarze oddalają się od awansu na Euro 2024

Fot. Tomasz Jędrzejowski/ Gazeta Polska

Biało-czerwoni do meczu z Albanią przystępowali z czwartej pozycji w grupie E eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy. Zwycięstwo w Tiranie sprawiłoby, że Polacy wyprzedzą nie tylko sobotnich rywali, ale również Mołdawię oraz Czechy i zostaną liderem tabeli. Fernando Santos dość ostrożnie szacował jednak możliwości prowadzonej przez siebie drużyny - zdecydował się bowiem na grę jednym napastnikiem.

Krychowiak i Lewandowski na Albanię

Osamotniony na szpicy był w wyjściowej jedenastce Robert Lewandowski, którego w drugiej linii wspierać miał między innymi rozgrywający setny mecz w narodowych barwach Grzegorz Krychowiak. Spotkanie poprzedziło kuriozalne wykonanie Mazurka Dąbrowskiego o czym pisaliśmy TUTAJ. Później na murawę poleciały race. Kiedy wreszcie piłkarze zaczęli grać, to Polacy objęli prowadzenie - a przynajmniej tak się zdawało.

Chwila radości Polaków i... decyzja VAR, że gol Jakuba Kiwiora został nieuznany 🥺

🔴📲 Oglądaj #ALBPOL ▶️ https://t.co/Vr72yvbCu7 pic.twitter.com/T0SJFsqq4P
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 10, 2023

Jakub Kiwior wepchnął futbolówkę do siatki po wrzutce Sebastiana Szymańskiego i zamieszaniu w polu karnym, ale radość gości nie trwała długo. Po interwencji VAR gol został anulowany z powodu ciężkiego do zauważenia spalonego. Jeszcze przed przerwą Santos zmuszony był dokonać zmiany. Za kontuzjowanego Jana Bednarka na boisko wszedł Mateusz Wieteska. Pasma nieszczęść dopełnił Jasir Asani, który huknął idealnie i pokonał Wojciecha Szczęsnego zapewniając gospodarzom prowadzenie.

Aktualizacja

Początek drugiej połowy mógł natchnąć kibiców Biało-czerwonych odrobiną optymizmu. Polacy przenieśli ciężar gry bliżej pola karnego rywali, lecz sytuacji strzeleckich mieli jak na lekarstwo. Tymczasem Mirlind Daku nie potrzebował nawet minuty po wejściu z ławki rezerwowych by wpisać się na listę strzelców i pogrążyć Polaków.

Nieprawdopodobny gol Jasira Asaniego. 𝐍𝐢𝐞𝐩𝐫𝐚𝐰𝐝𝐨𝐩𝐨𝐝𝐨𝐛𝐧𝐲❗

𝐏𝐫𝐳𝐞𝐠𝐫𝐲𝐰𝐚𝐦𝐲 𝐝𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐫𝐰𝐲 𝟎:𝟏... 𝐣𝐚𝐤 𝐭𝐨 𝐫𝐚𝐭𝐨𝐰𝐚𝐜́? 𝐉𝐀𝐊❓

🔴📲 Oglądaj #ALBPOL ▶️ https://t.co/Vr72yvcajF pic.twitter.com/RmZIWJUelh
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 10, 2023