Arsenal odrobił straty w Lidze Mistrzów. Rzuty karne decydowały o awansie [WIDEO]
Arsenal Londyn awansował do ćwierćfinału piłkarskiej Ligi Mistrzów. "Kanonierzy" w rewanżowym spotkaniu 1/8 finału w rzutach karnych pokonali u siebie FC Porto 4-2, a mecz w pierwszym składzie gospodarzy rozpoczął obrońca reprezentacji Polski - Jakub Kiwior.
Arsenal odrobił stratę po porażce 0:1 w Portugalii, prowadząc z FC Porto po zakończeniu drugiej połowy takim samym wynikiem. Jedyną bramkę strzelił Leandro Trossard w 41. minucie. Duża w tej sytuacji zasługa Norwega Martina Oedegaarda, który popisał się sprytnym, prostopadłym podaniem do Belga za plecy obrońców.
Arsenal w ćwierćfinale
𝐂𝐔𝐃𝐎𝐖𝐍𝐄 𝐏𝐎𝐃𝐀𝐍𝐈𝐄 𝐌𝐀𝐑𝐓𝐈𝐍𝐀 𝐎𝐃𝐄𝐆𝐀𝐀𝐑𝐃𝐀 ❗😍
— Polsat Sport (@polsatsport) March 12, 2024
Arsenal prowadzi 1:0 z FC Porto w Londynie ⚽
📺 Polsat Sport Premium 2 📲 Polsat Box Go#UCL pic.twitter.com/g259juumdT
Wynik nie zmienił się w dogrywce i konieczne były rzuty karne. To pierwszy konkurs "jedenastek" w Lidze Mistrzów od 2016 roku, kiedy Real Madryt pokonał w finale lokalnego rywala Atletico. Z jedenastu metrów gospodarze byli bezbłędni, natomiast ich bramkarz David Raya obronił strzały dwóch rywali: Brazylijczyków Wendella oraz Galeno. Ten drugi był bohaterem pierwszego starcia tych ekip przed trzema tygodniami, gdy zdobył zwycięską bramkę.
𝐃𝐀𝐕𝐈𝐃 𝐑𝐀𝐘𝐀 bohaterem Arsenalu ❗🔥
— Polsat Sport (@polsatsport) March 12, 2024
"Kanonierzy" meldują się w ćwierćfinale Ligi Mistrzów po tym, jak pokonali FC Porto w serii rzutów karnych 4:2 ⚽#UCL pic.twitter.com/pPUrqHsshq
Jakub Kiwior grał do końca pierwszej części dogrywki. Arsenal awansował do ćwierćfinału Champions League po raz pierwszy od sezonu 2009/10, w kolejnych siedmiu podejściach odpadał w 1/8 finału. W zespole FC Porto wystąpił Pepe, zostając pierwszym w historii zawodnikiem z pola, który zagrał w meczu Ligi Mistrzów po 41. urodzinach. Portugalczyk obchodził je 26 lutego.
We wtorek awans do ćwierćfinału wywalczyła także Barcelona, która 3:1 pokonała Napoli. Ostatnią bramkę w tym meczu zdobył Robert Lewandowski, dla Polaka było to już 94. trafienie w karierze w Lidze Mistrzów. Więcej goli w tych prestiżowych rozgrywkach zdobyli tylko Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.
W środę rewanże rozegrają dwie pozostałe pary: Borussia Dortmund podejmie PSV Eindhoven po remisie w Holandii 1:1, a Atletico zmierzy się w Madrycie z Interem Mediolan po porażce 0:1 na San Siro. Spotkanie w stolicy Hiszpanii sędziować będzie Szymon Marciniak.
Źródło: pap, niezalezna.pl
