Mistrzostwa świata w Katarze obfitowały w sporo niespodzianek. Wystarczy wspomnieć występ Maroka, które w fazie pucharowej sensacyjnie pokonało Hiszpanię oraz Portugalię i dopiero w półfinale znalazło swojego pogromcę w postaci Francji. Pomimo niespodziewanych rozstrzygnięć we wcześniejszych etapach rozgrywek w finale zmierzą się bezapelacyjnie dwa najlepsze zespoły turnieju. Francuzi liczą na obronę tytułu, który wywalczyli cztery lata temu w Rosji. Obrona mistrzostwa to sztuka, która w historii rozgrywek udała się zaledwie dwóm reprezentacjom: Włochom (1934, 1938) oraz Brazylijczykom (1958, 1962). Jeśli „Trójkolorowi” pokonają w niedzielę Argentynę, ich trener będzie mógł poszczycić się wyjątkowym osiągnięciem – zdobyciem jednego Pucharu Świata w roli piłkarza oraz dwóch jako trener.
Obaj finaliści zostawali mistrzami świata dwukrotnie. Argentyna cieszyła się z triumfu w latach 1978 i 1986. „Albiceleste” do zwycięstwa prowadziły wtedy wielkie gwiazdy: najpierw Mario Kempes, a osiem lat później Diego Maradona. Teraz bezapelacyjnym liderem reprezentacji z Ameryki Południowej jest Lionel Messi. W jego przebogatej kolekcji brakuje tylko jednego trofeum, tego najcenniejszego – Pucharu Świata. Jeśli w niedzielę po niego sięgnie, najprawdopodobniej zakończy debatę, czy należy mu się miano najlepszego piłkarza w historii futbolu.
Finał mistrzostw świata będzie miał polski akcent i nie chodzi tu o fakt, że Biało-Czerwoni przegrali w Katarze zarówno z Francją, jak i Argentyną. Mecz o złoto poprowadzi Szymon Marciniak (sędzia główny), a pomagać mu będą Paweł Sokolnicki, Tomasz Listkiewicz (asystenci) i Tomasz Kwiatkowski (VAR). Nie jest tajemnicą, że szef Komisji Sędziowskiej FIFA Pierluigi Collina ceni Marciniaka, dlatego wybór dokonany przez Włocha nie powinien wzbudzać żadnego zaskoczenia.
W kim upatrywać faworyta rywalizacji o Puchar Świata? Porównując potencjał obu reprezentacji, wydaje się, że mocniejsze działa posiada trener Francuzów – i to pomimo tego, że kontuzje wykluczyły z mistrzostw świata takich piłkarzy jak: Cristopher Nkunku, Presnel Kimpembe, N’Golo Kanté, Paul Pogba i Karim Benzema. Ten ostatni jest z „Trójkolorowymi” w Katarze i dostał od lekarzy zielone światło na występ w finale. Deschamps nie przekazał jeszcze, czy zdobywca Złotej Piłki znajdzie się w wyjściowym składzie.
Kursy na Argentyna - Francja u polskich legalnych bukmacherów internetowych wskazywałyby jednak, że obie ekipy mają praktycznie identyczne szanse na sukces. Kursy na zwycięstwo zarówno Argentyny, jak i Francji wahają się od 2.78 do 2.85. Najważniejsze spotkanie czterolecia w piłkarskim świecie to dla wielu firm okazja do przygotowania wyjątkowej oferty na zakłady specjalne. Niektóre z nich związane są... z Dariuszem Szpakowskim, który w niedzielę po raz ostatni skomentuje mecz mundialu. Na jakie zdania legendarnego komentatora można więc postawić? Poniżej kilka wybranych:
- „Aaaaaj Jezus Maria!!!”,
- „Maradona, Maradona... Aj przepraszam, oczywiście Messi”,
- „Mówiłem, że to jest ten moment!”,
- „Szymon Marciniak sędziuje dzisiaj jak aptekarz”.
Chcącym wytypować rozstrzygnięcie finału może pomóc pochodzący z Brazylii jasnowicz Athos Salomé, który przed rozpoczęciem mistrzostw świata ogłosił, że „finałowy mecz odbędzie się między krajem tanga i krajem Europy Środkowej”. W tym przypadku się nie pomylił. Co mówi natomiast bezpośrednio przed spotkaniem o Puchar Świata? Salomé, opierając swoje przewidywania na podstawie systemu zwanego Kabbalah, wieszczy triumf Argentynie. Czyżby Messi miał doczekać się upragnionego sukcesu?
Finał mundialu w Katarze rozpocznie się w niedzielę o godz. 16:00. Transmisję z tego spotkania będzie można obejrzeć w TVP 1 i TVP Sport.