Odlotowy Żyła i Kryształowy Kobayashi - piękne zakończenie sezonu w skokach narciarskich

Ryoyu Kobayashi już wcześniej zapewnił sobie triumf w całym cyklu. Polacy wczoraj, po zwycięstwie w konkursie drużynowym, wygrali klasyfikację Pucharu Narodów. Do rozstrzygnięcia pozostała właściwie tylko kwestia małej Kryształowej Kuli za loty. Tutaj Japończyk ustępował nieznacznie Markusowi Eisenbichlerowi. Za tą dwójką byli Kamil Stoch i Piotr Żyła – ale już z bardzo dużą stratą punktową.

Piotrek zapomniał wczoraj wylądować? Zobacz wywiad.

Konkurs rozpoczął się przy pięknej, słonecznej pogodzie. Warunki sprzyjały skoczkom i kibicom, licznie zebranym w Planicy. Długość najazdu wyznaczono na 10. platformę startową. Przy dobrym noszeniu przekładało się to na imponujące odległości: 230,5 m. poszybował Yukiya Sato.

Jeszcze lepszą odległość - 238,5 m. - uzyskał Karl Geiger, który zdecydowanie objął prowadzenie w zawodach. Anze Semenic 241 m – fantastyczny rekord życiowy i od razu obniżamy belkę startową. Nie przeszkodziło to specjalnie Simonowi Ammannowi (234 m.). Szwajcar ma świetną końcówkę sezonu.

Jakub Wolny rozpoczął pierwszą dziesiątkę. Ładny lot Polaka, wysokie oceny sędziowskie i 223 m. - jest teraz piąty. To najlepszy sezon w karierze tego zawodnika. 239,5 m Domena Prevca – druga odległość zawodów i prowadzenie. Piękne loty oglądamy na Letalnicy.

Dawid Kubacki ma prawo być zadowolonym ze swojej próby. Odległy lot i eleganckie lądowanie 229,5 m. Mocny w tym roku Austriak Stefan Kraft nie był w stanie wyprzedzić Polaków - 224 m.

Trzykrotny mistrz olimpijski – Kamil Stoch kończy sezon w dobrym stylu 222 m. i oceny 19-19,5.Teraz ostatni z biało-czerwonych, Piotr Żyła. Warunki były dobre i Piotr znów odleciał! 248 m. to jego rekord życiowy! Obyło się też bez szorowania po zeskoku, chociaż oceny za lądowanie nie mogły być wysokie. Po takim locie wykonanie klasycznego telemarku jest raczej niemożliwe. Jest drugi i jeszcze dwóch zawodników do końca serii.

Kobayashi leci i leci – gdzie on wyląduje? To będzie nowy rekord skoczni. Ustał - 252 m.! Japończyk jest obecnie poza zasięgiem rywali. Niemiec Eisenbichler chyba widział ten lot i musiało to zrobić na nim wrażenie, bo skoczył jakby bez wiary – 227 m. Markus jest czwarty i mała Kryształowa Kula chyba nie dla niego. Piotrek na półmetku trzeci, ze sporymi szansami na podium.

Tutaj rekordowy lot Japończyka

Drugą serię rozpoczynamy, tak jak kończyliśmy pierwszą, z 8. belki. Wiatr cały czas sprzyjający, zatem możemy spodziewać się znów imponujących lotów. Jury szybko się zreflektowało, że jednak bezpieczeństwo zawodników jest ważniejsze niż bicie rekordów. Belka o jeden stopień w dół.

Jako pierwszy z Polaków, 15. po pierwszej serii, Kamil Stoch. Ląduje daleko za zieloną liną. 220 m. - brawa dla niego. Mimo słabszej końcówki to był dobry sezon Kamila - kończy go, jako trzeci skoczek świata. Stefan Kraft - drugi w klasyfikacji generalnej wyraźnie gorzej 212,5 m. - teraz czwarte miejsce, Stoch pozostanie liderem konkursu.

Po próbie Jakuba Wolnego na prowadzeniu dwójka Polaków - Stoch i Wolny. Jakub skoczył ładnie 219 m., ale wiatr osłabł i odległości nie są już tak wspaniałe. Do zakończenia konkursu i całego sezonu zostało dziesięć skoków.

Wspaniale poleciał Dawid Kubacki, mistrz świata uzyskał 234 m. Duża radość Polaka i zdecydowane prowadzenie w Planicy. Kolejny skoczek nie jest w stanie powtórzyć tego osiągnięcia - Dawid poprawi pozycję w konkursie.

Markus Eisenbichler 235 m. Teraz Piotr Żyła. Mocny wiatr, musi trochę poczekać na zielone światło. Polak opuszcza belkę startową, oby nie stracił przez to koncentracji. Obniżono platformę i Piotr rusza. Nie dało rady. 222 m. z szóstej belki. Żyła jest teraz drugi, ale jeszcze dwóch skoczków.

Domen Prevc blisko zielonej linii. Zobaczmy noty sędziowskie - wysokie. Kto będzie na podium? 222,5 m. Słoweniec jest jednak pierwszy. Jeszcze Kobayashi. Japończyk nie pozostawia złudzeń 230,5 m. Zdecydowane zwycięstwo - po raz 13. w tym sezonie Pucharu Świata. Piotrek Żyła tuż za podium. Mała Kryształowa Kula również dla Ryoyu.

Dawid Kubacki 6., Kamil Stoch 11., Jakub Wolny 12. To było znakomite zakończenie udanego sezonu Polaków. Trzech biało-czerwonych w czołowej piątce Pucharu Świata. Wygrywamy też zdecydowanie Puchar Narodów. Na zimowe skakanie przyjdzie nam teraz trochę poczekać.

 

Źródło: niezależna.pl

#Planica #Piotr Żyła #Kamil Stoch #Ryoyu Kobayashi