Liverpool jeszcze bez tytułu. Derby z Evertonem na remis
Prowadzący w tabeli Premier League piłkarze Liverpoolu zremisowali 0:0 w derbowym meczu na stadionie Evertonu. "The Reds" są blisko mistrzostwa Anglii. Drugi Manchester City wyprzedzają o 23 punkty, ale obrońcy tytułu swoje 30. spotkanie rozegrają w poniedziałek.
Mecz w Liverpoolu nie był wielkim widowiskiem. Walki w środku boiska nie brakowało, ale dogodnych okazji do zdobycia bramek piłkarze nie stworzyli wielu. Bliżej odniesienia zwycięstwa był Everton. W 80. minucie piłka po strzale Toma Daviesa trafiła w słupek. Goście natomiast mogli zapewnić sobie wygraną w doliczonym przez sędziego czasie gry, ale po uderzeniu z rzutu wolnego Fabinho bramkarz Jordan Pickford zdołał przenieść piłkę nad poprzeczką. Everton nie wygrał z Liverpoolem żadnego z ostatnich 22 spotkań.
Derby Liverpoolu na remis. The Reds na mistrzostwo muszą jeszcze poczekać
To była prawdziwa walka. Piłkarze obu drużyn doskonale rozumieli czym są derby. Dominowaliśmy, ale nie mieliśmy wielu szans na gola. To Everton mógł go zdobyć. Poza tym świetnie się bronił
- powiedział trener Liverpoolu Juergen Klopp.
We wcześniejszym meczu Chelsea wygrała na wyjeździe z Aston Villą 2:1. Gospodarze objęli prowadzenie tuż przed przerwą po trafieniu Kortneya Hause'a. "The Blues" odpowiedzieli bramkami Amerykanina Christiana Pulisica w 60. i Francuza Oliviera Giroud w 62. minucie. Chelsea w tabeli umocniła się na czwartym miejscu, ostatnim dającym prawo gry w Lidze Mistrzów. Piąty Manchester United traci do niej pięć punktów.
W poniedziałek Manchester City podejmie Burnley. Jeśli gospodarze zdobędą chociaż punkt, to czekający 30 lat na mistrzostwo Liverpool nie będzie sobie mógł zapewnić tytułu w środę u siebie meczem z Crystal Palace
Źródło: PAP, niezalezna.pl
