Polacy w Hadze przegrywali niemal przez cały mecz, jednak nie poddali się do końca i dosłownie w ostatnich sekundach wyszarpali zwycięstwo, chociaż Holandia w pewnym momencie miała ponad dwadzieścia punktów przewagi.
Polacy wyszarpali zwycięstwo w Hadze
Cudowne uczucie po zwycięstwie w takim meczu. Nie pamiętam, kiedy mieliśmy takie spotkanie reprezentacji, gdy przegrywaliśmy różnicą 21 punktów, a mimo to „wyciągnęliśmy” i wygraliśmy. Musimy sprawdzić, czy taki mecz w ogóle był. Znowu jesteśmy pierwsi, znowu piszemy historię. Tak jak powiedziałem w szatni, zespół pokazał niesamowity charakter, wolę walki, ducha. Cały czas mówimy, że najważniejsze jest to, by utrzymać atmosferę w zespole, tę atmosferę rodziny, zdrowej rodziny. Myślę, że udało nam się dzisiaj naprawdę zrobić coś fajnego
- mówił szczęśliwy Ponitka.
Zadowolony z postawy Biało-czerwonych był także trener Igor Milicic. "Dużo szacunku należy się moim zawodnikom za to, że udało im się znaleźć energię w czwartej kwarcie, w całej drugiej połowie. Oczywiście, popełniliśmy sporo błędów, rywale mieli za dużo zbiórek w ofensywie - to nie może się powtórzyć. Na koniec liczy się jednak wynik. Dzięki wielkiej energii i zaangażowaniu w obronie mieliśmy trochę łatwiejszych akcji w ataku. To było bardzo ważne spotkanie dla nas" - powiedział szkoleniowiec.
To drugie zwycięstwo Polaków – wcześniej w Gdyni pokonali Austrię 90:78. W grupie F rywalizują: Polska, Holandia, Austria i Łotwa. Kolejne mecze Biało-czerwoni rozegrają w lutym i marcu 2026 przeciwko Łotwie.
![Nieprawdopodobne pudło piłkarza Legii. Kolejna wtopa warszawskiej ekipy w Ekstraklasie [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/12/01/n_e6214d65bc11071e74c44832f2fb009db137dd7181f427627f25e4e629950cf4_c.jpg?r=1,1)