Polscy koszykarze po czwartkowej porażce z Izrealem przegrali w hali Globus z reprezentacją Niemiec. Awans na mistrzostwa świata w 2023 roku oddala się od zespołu prowadzonego przez trenera Igora Milicica.
Słaba w wykonaniu Biało-czerwonych była druga kwarta, a przewaga podopiecznych kanadyjskiego trenera Gordona Herberta wzrosła do ponad 10 punktów. Polacy zostali wypchnięci spod kosza przez dobra defensywę rywali, gubili piłki na obwodzie, a rozgrywający mieli kłopoty z konstruowaniem akcji. Najlepiej w roli "jedynki" radził sobie Jakub Schenk.
W pierwszych 100 sekundach trzeciej kwarty Biało-czerwoni odrobili pięć punktów (35:40). Aktywni byli Schenk i Zyskowski, lepiej funkcjonowała defensywa, ale Niemcy cały czas kontrolowali sytuację. Nasi koszykarze kilkukrotnie jeszcze w tej części zmniejszyli straty do pięciu punktów, ale za każdym razem rywale potrafili znaleźć odpowiedź. Nie do zatrzymania był David Kramer, a po trafieniu najbardziej doświadczonego Robina Benzinga Niemcy wygrywali aż 61:48 w 29. minucie. Wynik po trzech kwartach ustalił Garbacz rzutem prawie z połowy boiska (51:61).
Polscy koszykarze walczyli do końca
𝙊𝙨𝙩𝙖𝙩𝙣𝙞𝙖 𝙨𝙚𝙠𝙪𝙣𝙙𝙖 ⏰, własna połowa i 𝐊𝐎𝐎𝐎𝐒𝐙 🏀💥🇵🇱❗ Takie rzuty jak ten Jakuba Garbacza robią wrażenie! W ogólnym rozrachunku na niewiele się jednak zdały... 𝐏𝐎𝐋𝐒𝐊𝐀 69-72 𝐍𝐈𝐄𝐌𝐂𝐘 🇵🇱🇩🇪 #KoszKadra #TVPSPORT pic.twitter.com/aAvttGUCBw
— TVP SPORT (@sport_tvppl) November 28, 2021
W ostatniej części Polacy postawili wszystko na jedna kartę, walczyli o każdą piłkę, niwelowali straty, ale rywali był zawsze o krok do przodu. Znakomicie spisywał się w tej części 21-letni Balcerowski, który blokował rzuty rywali, zbierał piłki, a pod koszem po dobrych podaniach Schenka z łatwością zdobywał punkty. W 36. minucie po jego akcji było tylko 67:62 dla Niemców. Dominic Lokchart odpowiedział rzutem zza linii 6,75 m. W końcówce udało się jeszcze Polakom zmniejszyć stratę, ale ze zwycięstwa cieszyli się rywale.
W lutym 2022 zespół prowadzony przez Milicica czeka dwumecz z Estończykami - najpierw mecz wyjazdowy (25 lutego), a po trzech dniach rewanż w Polsce.
Polska - Niemcy 69:72 (13:16, 17:24, 21:21, 18:11)
Polska: Jakub Schenk 17, Aleksander Balcerowski 16, Jarosław Zyskowski 14, Jakub Garbacz 9, Tomasz Gielo 5, Michał Kolenda 3, Marcel Ponitka 2, Andrzej Mazurczak 2, Aleksander Dziewa 1, Dominik Olejniczak, Jakub Karolak
Źródło: PAP, niezalezna.pl
