Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie
Lista miejsc »
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska. Rosa pożegnała Brazeltona
Rosa Radom na nowego rozgrywającego. To Amerykanin Ryan Harrow, który jeszcze 12 marca grał w barwach Consulinvest Pesaro przeciwko Openjobmetis Varese. Transfer koszykarza z Serie A kończy żmudne poszukiwania rozgrywającego, który zastąpiłby Tyrone’a Brazeltona.
26-letni Harrow to kolejny w ostatnim czasie Amerykanin w zespole Wojciecha Kamińskiego. Podstawową „jedynką” był w tym sezonie Brazelton, na kilka tygodni do drużyny dołączył także Jordan Callahan. Obaj playmakerzy odeszli już jednak z Radomia, przy czym Brazelton w atmosferze konfliktu - w czasie meczu z Polpharmą Starogard Gdański kopnął ze złością w bidon, a potem wdał w słowną przepychankę z trenerem. Nie zamierzał przeprosić za swoje zachowanie, więc musiał spakować manatki.
Zastąpi go właśnie Harrow. - Rozważaliśmy wiele opcji, kandydatów do gry w naszym klubie nie brakowało. Saga pozyskania nowego rozgrywającego dobiegła już końca, cieszymy się bardzo i witamy Ryana w naszym klubie - mówi prezes Rosy Piotr Kardaś. Saga była długa, bo Rosa sondowała możliwość sprowadzenia Jamesa Florence’a ze Stelmetu Zielona Góra oraz Chrisa Jonesa, z którym nawet podpisano umowę, ale kilka dni później zawodnik się… rozmyślił.
Harrow, który 22 kwietnia skończy 26 lat, jest w rytmie meczowym. W Pesaro, gdzie zaczynał obecny sezon, zdobywał średnio 10,2 pkt i zaliczał trzy asysty na mecz. Kiedy jednak włoska drużyna wpadła w dołek stało się jasne, że będzie musiał zmienić otoczenie. W ostatnim spotkaniu w barwach Consultinvest spędził na parkiecie już tylko 9 minut. W Rosie może zadebiutować w niedzielę, kiedy radomianie podejmą w hali MOSiR Energę Czarnych Słupsk. Inna sprawa, że Wojciech Kamiński nie musi wcale rozpaczliwie szukać ratunku u Amerykanina - po słabej końcówce roku jego drużyna wyraźnie się przebudziła i znów walczy o ligowe trofea. Rosa wygrała sześć meczów z rzędu i jest dobrze funkcjonującą maszyną, w której pierwsze skrzypce grają Daniel Szymkiewicz i młody Filip Zegzuła, który w ostatnim meczu rzucił 15 pkt.
Przed wyjazdem do Serie A Harrow reprezentował grecki AGO Rethymno Creta, grał także w amerykańskiej lidze NCAA, gdzie zaliczył trzy uczelnie: North Carolina State, Kentucky State i Georgia State. Charakteryzuje się dobrym dryblingiem i wysoką skutecznością rzutów za trzy (ponad 40%), dobrze radzi sobie w walce pod koszem. Będzie wzmocnieniem jeśli – w przeciwieństwie do poprzedników – zaakceptuje fakt, że w Radomiu liczy się przede wszystkim drużyna.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki
26-letni Harrow to kolejny w ostatnim czasie Amerykanin w zespole Wojciecha Kamińskiego. Podstawową „jedynką” był w tym sezonie Brazelton, na kilka tygodni do drużyny dołączył także Jordan Callahan. Obaj playmakerzy odeszli już jednak z Radomia, przy czym Brazelton w atmosferze konfliktu - w czasie meczu z Polpharmą Starogard Gdański kopnął ze złością w bidon, a potem wdał w słowną przepychankę z trenerem. Nie zamierzał przeprosić za swoje zachowanie, więc musiał spakować manatki.
Zastąpi go właśnie Harrow. - Rozważaliśmy wiele opcji, kandydatów do gry w naszym klubie nie brakowało. Saga pozyskania nowego rozgrywającego dobiegła już końca, cieszymy się bardzo i witamy Ryana w naszym klubie - mówi prezes Rosy Piotr Kardaś. Saga była długa, bo Rosa sondowała możliwość sprowadzenia Jamesa Florence’a ze Stelmetu Zielona Góra oraz Chrisa Jonesa, z którym nawet podpisano umowę, ale kilka dni później zawodnik się… rozmyślił.
Harrow, który 22 kwietnia skończy 26 lat, jest w rytmie meczowym. W Pesaro, gdzie zaczynał obecny sezon, zdobywał średnio 10,2 pkt i zaliczał trzy asysty na mecz. Kiedy jednak włoska drużyna wpadła w dołek stało się jasne, że będzie musiał zmienić otoczenie. W ostatnim spotkaniu w barwach Consultinvest spędził na parkiecie już tylko 9 minut. W Rosie może zadebiutować w niedzielę, kiedy radomianie podejmą w hali MOSiR Energę Czarnych Słupsk. Inna sprawa, że Wojciech Kamiński nie musi wcale rozpaczliwie szukać ratunku u Amerykanina - po słabej końcówce roku jego drużyna wyraźnie się przebudziła i znów walczy o ligowe trofea. Rosa wygrała sześć meczów z rzędu i jest dobrze funkcjonującą maszyną, w której pierwsze skrzypce grają Daniel Szymkiewicz i młody Filip Zegzuła, który w ostatnim meczu rzucił 15 pkt.
Przed wyjazdem do Serie A Harrow reprezentował grecki AGO Rethymno Creta, grał także w amerykańskiej lidze NCAA, gdzie zaliczył trzy uczelnie: North Carolina State, Kentucky State i Georgia State. Charakteryzuje się dobrym dryblingiem i wysoką skutecznością rzutów za trzy (ponad 40%), dobrze radzi sobie w walce pod koszem. Będzie wzmocnieniem jeśli – w przeciwieństwie do poprzedników – zaakceptuje fakt, że w Radomiu liczy się przede wszystkim drużyna.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie - dodatek mazowiecki
Zobacz więcej
Niezależna TOP
