W piątkowy wieczór Hubert Hurkacz przeżył swój największy sprawdzian w tenisowej karierze. Egzaminatorem była legenda tej dyscypliny i sportu w ogóle: 37-letni Szwajcar Roger Federer. Stawką pojedynku: awans do półfinału jednego z najbardziej prestiżowych turniejów tenisowych - Indian Wells.
Dla Polaka był to mecz z zawodnikiem, którego podziwia, zresztą podobnie jak większość osób interesujących się tenisem. Szwajcar jest gigantem, który powoli będzie schodził ze sceny, podczas gdy 22-letni Polak tak naprawdę odniósł w USA właśnie największy sukces w swojej, krótkiej jeszcze, sportowej karierze. Warto odnotować, że Polak przed turniejem był 67. w rankingu ATP, jego przeciwnik - 4. Ciekawostką jest również, że Hubert Hurkacz miał rok, gdy Federer został zawodowym graczem.
Początek w wykonaniu Polaka był obiecujący. Hurkacz pewnie wygrał otwierającego spotkanie gema przy swoim podaniu 40:15. Szwajcar odpowiedział tym samym. Pierwsze przełamanie nastąpiło w 5. gemie - niestety Federer wyszedł na prowadzenie 3:2. Szwajcar imponował spokojem i wyrafinowaniem w swojej grze, ale Polak, który pierwszy raz grał w spotkaniu tej rangi, starał się nie tracić animuszu. Przy stanie 5:4 Polak obronił setbola i gem rozgrywał się na przewagi. Federer jednak błyskawicznie rozstrzygnął ewentualne wątpliwości, pierwszy set dla niego, 6:4 po półgodzinnej walce.
Desert Delight ?@rogerfederer has yet to drop a set this week and his streak continues. The Maestro wins the first set 6-4 against Hubert Hurkacz.#BNPPO19 pic.twitter.com/o40b9QUZ9zp
— BNP Paribas Open (@BNPPARIBASOPEN) 15 marca 2019
Hurkacz dobrze rozpoczął drugą partie. Utrzymał swój serwis by wygrać gema 40:30. Przy stanie 1:1 Polak musiał się mocno napracować, by nie dać się przełamać. Presja Federera była jednak zbyt duża, Hubert trafił w siatkę i przegrywał 1:2. Po chwili Szwajcar powiększył to prowadzenie, ale Hurkacz wciąż odgryzał się mistrzowi. Potrafił na przykład kapitalnie przelobować Szwajcara. Niestety nie wykorzystał swojej szansy przy siatce i przegrał gema.
This point has it all ?@rogerfederer #BNPPO19
— BNP Paribas Open (@BNPPARIBASOPEN) 15 marca 2019
pic.twitter.com/LEoCzxZVmx
Przy stanie 1:3 znowu Polak pokazał próbkę najwyższych umiejętności i uratował mecz nie tracąc swojego podania. Kolejny gem serwisowy Federera przyniósł również nieco emocji. Po błędzie Rogera, Polak miał pierwszą szansę na przełamanie w tym pojedynku. Ostatecznie jednak rutyna zwyciężyła nad młodością. Po chwili to Hurkacz musiał się bronić. W krytycznym momencie wyciągnął asa z rękawa, popisując się atomowym serwisem i było 3:4.
Kolejnego gema Federer rozstrzygnął kapitalnym dropshotem i Hurkacz serwował by nie przegrać ćwierćfinału. Zrobił to szybko i pewnie dzięki potężnym asom. 4:5 w gemach i podanie Szwajcara. Mistrz zaczął od szybkiego prowadzenia, ale później popełnił podwójny błąd serwisowy. Za chwilę było 30:30 i mała szansa dla Hurkacza. Drugi break-point! Federer jednak szybko zażegnał kryzys i rozstrzygnął spotkanie na swoją korzyść.
Brawa dla Federera, ale również gratulacje dla Polaka. To był niezwykle udany dla niego turniej i porażka z legendą nie może zmienić tej oceny.
Smooth Sailing ⛵️@rogerfederer claims a routine 6-4, 6-4 win in one hour and 13 minutes over Hubert Hurkacz to reach the semifinals. He will meet the winner of Rafael Nadal vs. Karen Khachanov.#BNPPO19 pic.twitter.com/Pv9RZbugHn
— BNP Paribas Open (@BNPPARIBASOPEN) 15 marca 2019
Hubert Hurkacz (Polska) - Roger Federer (Szwajcaria, 4) 4:6, 4:6
dane: sofascore