Należący do Ferrari zespół AF Corse którego kierowcą jest Robert Kubica wygrał w klasie Hypercar 6-godzinny wyścig długodystansowych mistrzostw świata WEC na torze w amerykańskim Austin. Kubica został trzecim kierowcą wyścigowym na świecie, który triumfował w F1 i WEC. Obok Polaka taki sukces mają na koncie tylko legendy motorsportu Hiszpan Fernando Alonso i Australijczyk Mark Webber.
Ferrari po raz pierwszy wygrało wyścig długodystansowych mistrzostw świata WEC (World Endurance Championship) poza legendarnym Le Mans, a Robert Kubica zapisał się na kartach historii motorsportu.
Kubica w Austin pojechał doskonale, jako pierwszy zasiadł w kabinie i po dwóch godzinach wyprowadził zespół na prowadzenie. Pozycję liderów dla AF Corse utrzymał jadący jako drugi Chińczyk Yifei Ye, w końcówce Rosjanin z izraelskim paszportem Robert Szwarcman stoczył zacięty bój z kierowcami Toyoty. Kubica z kolegami z zespołu AF Corse jechali Ferrari 499P.
Fantastico @AFCorse! 🏆
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) September 2, 2024
The No.83 team fought until the very end and claimed its very first Hypercar win!#WEC #6HCota pic.twitter.com/WYLNHMX4Jt
Ekipa Kubicy miała tym razem dużo szczęścia, gdyż jadący Toyotą Japończyk Kamui Kobayashi dostał karę za ignorowanie żółtych flag. Japończyk nie zgadzał się z decyzją sędziów, ale ostatecznie wykonał karę przejazdu przez pit lane, a na tor wrócił mając 9 sekuns straty do AF Corse.
📻 SOUND ON - Never change, Robert Kubica. 😂
— FIA World Endurance Championship (@FIAWEC) September 1, 2024
Watch the Lone Star Le Mans NOW on https://t.co/IPZa0nvsLu or MAX in the United States. 🇺🇸#WEC #6HCota pic.twitter.com/YOCxGwdT2l
Do zakończenia wyścigu zostało ostatnie 30 minut, Kobayashi - mający spore doświadczenie z Formuły 1 - przyspieszył, ale nie udało mu się wyprzedzić rywali z prywatnego teamu AF Corse. Ostatecznie był od nich wolniejszy o 1,780 s. Trzecie miejsce w Austin zajęła fabryczna ekipa Ferrari, która była wolniejsza od AF Corse o ponad 26 s.
Jesteśmy szczęśliwi, to był trudny wyścig. Wiedzieliśmy, że kluczem do zwycięstwa będzie zadbanie o opony. Pojechaliśmy taktycznie, wszystko zagrało, możemy być zadowoleni
- powiedział na mecie Kubica.
Za dwa tygodnie zaplanowana jest kolejna runda WEC na japońskim torze Fuji. Sezon zakończy się – podobnie jak w ostatnich latach – 2 listopada 8-godzinnym wyścigiem w Bahrajnie.