Duńczycy pokonali Czechów 2:1 w sobotnim ćwierćfinale piłkarskiego Euro 2020. Na stadionie w Baku bramki zdobywali Thomas Delaney i Kasper Dolberg. Czesi odpowiedzieli tylko trafieniem Patricka Schicka, który może zostać wspólnie z Cristiano Ronaldo królem strzelców turnieju.
Sobotni ćwierćfinał Euro 2020 w Baku rozpoczął się od mocnego uderzenia Duńczyków. Już w 5. minucie prowadzili po znakomitym uderzeniu głową Thomasa Delaneya, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego Larsena. Kiedy Joakim Maehle świetnie dograł zewnętrzną częścią stopy do Kaspera Dolberga, który z bliska dopełnił formalności i podwyższył prowadzenie zespołu prowadzonego przez Kaspera Hjulmanda, wydawało się, że duński dynamit z łatwością zmiecie kolejną przeszkodę.
📸 Patrik Schick scores his 5th goal at EURO 2020 ⚽️#EURO2020 pic.twitter.com/U2ec6OcuUI
— UEFA EURO 2020 (@EURO2020) July 3, 2021
Czesi jednak nauczeni doświadczeniem innych drużyn, które pokazały że na tym turnieju warto walczyć do końca, nie rezygnowali. Patrick Schick po raz kolejny błysnął talentem snajperskim, świetnie dołożył nogę do dośrodkowanej przez Vladimira Coufala piłki i zdobył swojego piątego gola na Euro 2020. Napastnik Bayeru Leverkusen dogonił tym samym na czele listy najskuteczniejszych strzelców imprezy Cristiano Ronaldo.
Czesi natomiast nie dali rady dogonić już Duńczyków, którzy za cztery dni na Wembley zmierzą się w półfinale ze zwycięzcą spotkania Ukrainy i Anglii. Drugą parę półfinałową tworzą Włosi i Hiszpanie.