W drodze do parku olimpijskiego zaatakowano autokar dziennikarzy. Trzech jest rannych. – Strzelano do nas. Słyszeliśmy odgłosy broni – powiedział jeden z nich – podaje theguardian.com. Jeden z reporterów ma ranną rękę.
Autobus wiózł zagranicznych dziennikarzy z centrum Deodoro, gdzie rozgrywane są mecze koszykówki do głównego parku olimpijskiego w Barra da Tijuca. Do ataku doszło we wtorek wieczorem.
Słychać było dwa strzały. Wybite zostały szyby pojazdu. Tłuczone szyby spowodowały niewielkie obrażenia dwóch osób. Reporter z Białorusi ma ranną rękę.
Nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Nie jest jasne, czy pojazd został ostrzelany czy obrzucony kamieniami.
Mario Andrade, rzecznik igrzysk w Rio powiedział dziennikarzom, że trzy osoby doznały drobnych urazów, gdy okna w ich autobusie zostały zniszczone. Przyczyna ataku pozostaje nieznana.
Nie wiemy jeszcze, czy były to kamienie czy pociski. Policja prowadzi śledztwo
– dodał Andrade.
Brytyjski dziennikarz opowiedział co się stało.
Było słychać dźwięk wystrzału i coś uderzyło w dwa boczne okna autobusu zostawiając dwie dziury, które wyglądały jak dziury po kulach
– mówił David Davies, fotograf brytyjskiej agencji informacyjnej Press Association.
Wszyscy rzucili się na podłogę. Nie byli pewni co się dzieje. Przyjechała policja i eskortowała autobus do celu.
– dodał Davies.
Miejscowy dziennikarz agencji prasowej Globo, który był w autobusie uważa, że rzucano kamieniami.
Policja nie podała jeszcze oficjalnej wersji wydarzeń.
Źródło: theguardian.com,niezalezna.pl
#strzały
#dziennikarze
#Rio
mg