Zawodnik MMA o transgender w sporcie: To wszystko idzie w dziwnym kierunku

Jan Błachowicz 26 września w Abu Zabi stoczy z Dominickiem Reyesem walkę o pas mistrzowski federacji UFC w kategorii półciężkiej. Polski pretendent do tytułu mistrza świata był dzisiaj gościem Michała Rachonia w programie #Jedziemy. 

Błachowicz był pytany m.in. o zjawisko transgenderyzmu w sporcie. Nie ukrywał, że to pytanie go zaskoczyło.

- Sam nie wiem, co powiedzieć. (...) To jakby człowiek jeżdżący na motocyklu zaczął identyfikować się jako kolarz i zaczął wszystko wygrywać. W dziwnym kierunku to wszystko idzie

- ocenił zawodnik MMA.

Przypadki zawodników transpłciowych dotyczą wielu dyscyplin sportu. W MMA, dyscyplinie Jana Błachowicza, głośna była historia Fallon Fox. Osoba ta urodziła się jako mężczyzna, w wieku 19 lat wziął ślub i przez kilka lat żył w małżeństwie heterosekusalnym, którego owocem była córka. Ponadto Fox - jako mężczyzna służył w US Navy. W 2006 r. Fallon Fox postanowił poddać się operacji zmiany płci, której dokonano w Tajlandii. Kilka lat później rozpoczął karierę w kobiecych walkach MMA. Wzbudziło to liczne kontrowersje, którym wyraz dał m.in. Joe Rogan, znany komentator walk federacji UFC. Wskazywano, że Fox - urodzony jako mężczyzna - ma m.in. inną gęstość kości, mocniejszą budowę ciała, co daje mu fizyczną przewagę nad kobietami.  

Inną znaną osobą transpłciową w sporcie w ostatnich latach jest Hannah (Callum) Mouncey. Jako mężczyzna, Callum zadebiutował w 2012 r. w męskiej reprezentacji Australii w piłkę ręczną, w której przez kilka lat rozegrał łącznie 22 mecze. Pod koniec 2015 r. Mouncey rozpoczął terapię hormonalną, która efektem miała być zmiana płci. Po terapii oraz wymaganej przez MKOl karencji, Mouncey, już jako Hannah, zadebiutowała w 2018 r. w kobiecej reprezentacji Australii w piłkę ręczną. 

Wiele kontrowersji budzi także sprawa biegaczki, Caster Semenyi. Między nią a lekkoatletyczną federacją IAAF od kilu lat toczy się spór o zmiany w przepisach, które nakazują farmakologiczne obniżenie poziomu testosteronu u zawodniczek z zaburzeniami rozwoju płci (DSD), startujących na dystansach od 400 m do jednej mili (1609 m). Swój finał spór ujrzał kilka dni temu w szwajcarskim Sądzie Najwyższym, który zdecydował, że Semenya, aby startować w zawodach lekkoatletycznych, musi przyjmować środki obniżające poziom testosteronu. Semenya, dwukrotna mistrzyni olimpijska w biegu na 800 metrów, stwierdziła, że jest "rozczarowana" orzeczeniem i "odmawia brania narkotyków, do czego namawia ją World Athletics".

 

Źródło: TVP Info, niezalezna.pl