W najpopularniejszej internetowej encyklopedii, czyli Wikipedii, tuż przed pierwszą turą wyborów prezydenckich doszło do zaskakujących zmian na stronie Rafała Trzaskowskiego. Ktoś w czasie ciszy wyborczej nazwał go "prezydentem elektem", usunięto też dopisek o przeszłości matki kandydata Koalicji Obywatelskiej, o czym pisała kiedyś "Gazeta Polska".
Rafał Trzaskowski, jako polityk Platformy Obywatelskiej, prezydent Warszawy i kandydat na prezydenta RP, ma rozbudowaną stronę w internetowej encyklopedii Wikipedia. Encyklopedia ma to do siebie, że każdy może ją edytować, dodając coś od siebie lub co nieco usuwając. Przykładowo: ktoś w czasie ciszy wyborczej dopisał do strony Trzaskowskiego: "prezydent elekt Rzeczypospolitej Polskiej".
‼️ Zobaczcie, jak został zmieniony wpis o Trzaskowskim w Wikipedii 27 czerwca o 22.57:
— Którędy na Lemingrad (@KnL_15) July 2, 2020
‼️ Prezydent elekt rzeczpospolitej Polskiej ‼️
Proszę o RT ⬇️ pic.twitter.com/WM1oEvPIb7
Ale przed wyborami prezydenckimi doszło do kolejnej ciekawej zmiany:
"Jego matka była tajną współpracowniczką Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie Justyna"
- ten fragment zniknął z Wikipedii, choć zawierał nawet link do materiału źródłowego. Autor edycji zamieścił krótko komentarz: "było już wyjasniane" (pisownia oryginalna - przyp. red.).
Rzeczywiście, było wyjaśniane, a wyjaśniała to "Gazeta Polska". Konkretnie - redaktor Maciej Marosz, który był autorem tekstu "Jak TW Justyna opowiadała SB o Tyrmandzie i Amerykanach. Autolustracja Trzaskowskiego pominęła historię matki".
Matka Rafała Trzaskowskiego, kandydata na fotel prezydenta stolicy, była tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Justyna. Meldowała bezpiece o kontaktach z dyplomatami USA muzyków i ludzi zajmujących się jazzem – Jerzego Matuszkiewicza, Leopolda Tyrmanda czy Romana Waschki. Jej pierwsza teściowa była kapitanem UB, teść – pułkownikiem LWP, a inni z bliskich działali na wysokich szczeblach PZPR. Rafał Trzaskowski dumnie przedstawiał w internecie swoją rodzinę i jej zasługi, określając tę prezentację jako „autolustracja”. Ominęła ona jednak rodowe związki z komunizmem
- pisał w 2018 roku.
O swojej matce Teresie Trzaskowskiej kandydat na prezydenta Warszawy wspomniał tylko przy prezentacji w Internecie jej dawnego zdjęcia. Tymczasem jak wynika z akt IPN, Służba Bezpieczeństwa zarejestrowała ją w 1960 r. jako tajnego współpracownika działającego pod ps. Justyna. Trzaskowską interesował się kontrwywiad PRL ze względu na jej kontakty z dyplomatami USA, a w szczególności z figurantem akt SB, I sekretarzem ambasady tego kraju w Warszawie Thomasem Donovanem
- można było przeczytać w "Gazecie Polskiej".