Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kolejny polityczny atak Bodnara. Morawiecki apeluje o poparcie dla Dworczyka

Traktuję to absolutnie jako atak polityczny i to na kilka godzin przed ciszą wyborczą. Jest to cyniczna, polityczna próba przykrycia kompromitacji prokuratury w sprawie zatrzymania i postawienia zarzutów żołnierzom strzegącym naszej granicy – powiedział w rozmowie z Niezalezna.pl były szef KPRM Michał Dworczyk, komentując złożenie przez Adama Bodnara wniosku o uchylenie mu immunitetu.

Michał Dworczyk
Michał Dworczyk
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Wniosek tuż przed ciszą

W ostatnim dniu kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił do Sejmu z wnioskiem o uchylenie immunitetu i tym samym wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej byłego szefa KPRM w rządzie Mateusza Morawieckiego, posła Michała Dworczyka. Sprawa dotyczy śledztwa ws. nieuprawnionego dostępu do skrzynki mailowej.

Komentując w mediach społecznościowych wniosek Bodnara, były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński wskazał, że kiedy usuwana była skrzynka mailowa Michała Dworczyka, „nie było prowadzone żadne śledztwo” oraz że „została wykonana kopia zapasowa, w związku z czym nie może być mowy o żadnym utrudnianiu śledztwa”. Przypomniał też, że Dworczyk padł ofiarą obcych służb, co zostało potwierdzone przez „oświadczenie 27 krajów UE w ramach tzw. cyberdiplomacy toolbox”. 

- Funkcjonariusze ABW wykonali na dysk zewnętrzny zrzut z kopii zapasowej, która została im udostępniona w siedzibie Kancelarii Premiera. Kiedy to się działo nikt nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń, a to ABW ustaliło zakres pobranych danych zgodnie z postanowieniem prokuratora - dodał Cieszyński.

Z poszkodowanego stał się... podejrzanym

„Traktuję to absolutnie jako atak polityczny i to na kilka godzin przed ciszą wyborczą. Jest to cyniczna, polityczna próba przykrycia kompromitacji prokuratury w sprawie zatrzymania i postawienia zarzutów żołnierzom strzegącym naszej granicy” – powiedział nam były szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Nasz rozmówca ocenił wniosek prokuratury jako „absurdalny”.

– Do wczoraj miałem status osoby poszkodowanej w ataku hakerskim, który definiowany jest przez międzynarodowe organizacje zajmujące się cyberbezpieczeństwem, jako atak kierowany przez rosyjskie i białoruskie służby specjalne. Dzisiaj nagle okazuje się, że mam być osobą podejrzaną

– stwierdził.

W jego ocenie, „trudno działania ministra Bodnara traktować inaczej, jak polityczną operację, która ma odwrócić uwagę od prawdziwych problemów, a jednocześnie mającą na celu dyskredytację przeciwników politycznych”.

W obronie Dworczyka stanął były premier Mateusz Morawiecki.

"Atak A. Bodnara na Michał Dworczyk tuż przed ciszą wyborczą pokazuje, kto jest najbardziej niewygodny dla złowrogo uśmiechniętej Polski w temacie obronności państwa i punktowaniu ich skrajnej nieudolności, zagrażającej bezpieczeństwu Polaków. Tym bardziej warto poprzeć Michała Dworczyka w niedzielnych wyborach do PE!"

– zaapelował były szef rządu.

Zemsta „uśmiechniętej koalicji”

Michał Dworczyk przyznał też, że działania prokuratora generalnego wymierzone w jego osobę „można też traktować jako zemstę”.

– Ja wielokrotnie wskazywałem na nieudolność w wielu obszarach rządu Donalda Tuska, ministra Bodnara czy ministra Siemoniaka, a wszyscy ci panowie mszczą się na swoich wrogach politycznych. Obserwowaliśmy to już wiele razy i dzisiaj mamy do czynienia z kolejną taką sytuacją

– podsumował rozmówca Niezalezna.pl.


Uzasadniając decyzję Adama Bodnara, prok. Anna Adamiak stwierdziła, że w toku postępowania przygotowawczego nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie „zgromadzono materiał dowodowy uzasadniający dostatecznie podejrzenie popełnienia przez Michała Dworczyka przestępstwa kierowania utrudnianiem postępowania karnego Prokuratury Okręgowej w Warszawie” prowadzonego w śledztwie dotyczące nieuprawnionego dostępu do skrzynki mailowej.

W czerwcu 2021 roku w jednym z serwisów pojawiły się rzekome maile ze skrzynki ówczesnego szefa KPRM Michała Dworczyka. Sprawą włamania zajmowała się ABW, a publikowanie tzw. „maili” Dworczyka było elementem rosyjskiej dezinformacji wymierzonej w Polskę.

 



Źródło: niezalezna.pl

#Michał Dworczyk #Adam Bodnar #wniosek o uchylenie immunitetu

po