Pijany kierowca wyciągnął nóż. Trafił na policjanta po służbie
Częstochowski policjant zatrzymał po służbie razem z innym świadkiem pijanego kierowcę. 55-latek, chcąc uniknąć odpowiedzialności, zagroził policjantowi nożem. Za jazdę po pijanemu i użycie przemocy w celu zmuszenia policjanta do odstąpienia od czynności może mu grozić do trzech lat więzienia.
Jak wynika z czwartkowej informacji śląskiej policji, uwagę sierżanta Sebastiana Nogaja z częstochowskiej drogówki, który odśnieżał chodnik przy bloku w podczęstochowskiej Poczesnej, zwrócił kierowca mazdy, który nie potrafił prawidłowo zaparkować.
Policjant postanowił mu pomóc: gdy razem ze znajomym podeszli do mazdy, od kierującego wyczuli alkohol. Wyciągnęli ze stacyjki kluczki i zadzwonili do dyżurnego. Siedzący za kierownicą 55-latek, gdy zorientował się, że ma do czynienia z policjantem, który wezwał na miejsc patrol, stał się agresywny.
Mężczyzna popchnął policjanta i wyciągnął z kieszeni nóż, jednak został szybko obezwładniony. Badanie alkomatem, wykonane przez przybyły patrol, wykazało u niego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i użycie przemocy w celu zmuszenia policjanta do odstąpienia od czynności może mu grozić kara do trzech lat więzienia.
„Apelujemy do mieszkańców, by reagowali widząc, jak pijany wsiada za kierownicę. Nie bójmy się zadzwonić na policję, jeśli zachowanie innego kierowcy na drodze wzbudzi nasze przypuszczenia, że może znajdować się w stanie nietrzeźwości”
- zaapelowało biuro prasowe śląskiej komendy.
Funkcjonariusze przypominają, że wsiadając za kierownicę pod wpływem alkoholu, można wyrządzić krzywdę sobie i innym. Alkohol prowadzi do zmniejszenia szybkości reakcji, ograniczenia pola widzenia, błędnej oceny odległości i szybkości, błędnej oceny możliwości, znacznego obniżenia samokontroli i koncentracji, a także rozproszenia uwagi oraz senności.
Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do dwóch lat. W sytuacji, gdy nietrzeźwy kierowca spowoduje wypadek, którego skutkiem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, sąd może wymierzyć karę do 12 lat więzienia i co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów.
Osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi liczyć się też z konsekwencjami finansowymi. Sąd obligatoryjnie nakłada na takiego kierowcę obowiązek zapłaty od 5 tys. zł do 60 tys. zł.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
