Na początku maja zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski poinformował o powieszeniu nielegalnych, wielkich reklam na ścianie budynku od strony ul. Estkowskiego oraz na narożniku ulic Wielkiej i Garbary. W obu przypadkach – po dyskusji wywołanej m.in. w mediach społecznościowych - zareagowały firmy, które reklamowały się w tych miejscach i jeszcze tego samego dnia wielkie płachty zostały zdjęte.
Wiśniewski podkreślił, że „prawo musi być respektowane przez podmioty zajmujące się reklamą w przestrzeni publicznej".
Jak mówił, brak pozwoleń od Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz stosownych zgód od Wydziału Urbanistyki i Architektury nie może być akceptowane.
Dodał, że w przypadku nielegalnego rozwieszania reklam w weekend majowy zabezpieczone zostały nagrania z monitoringu miejskiego, na których można zauważyć nadjeżdżające pojazdy oraz moment samego wieszania.
Poznański Urząd Miasta przypomniał, że zainstalowanie reklamy na obiektach wpisanych do rejestru zabytków lub znajdujących się w tzw. strefach ochrony konserwatorskiej jest możliwe wyłącznie za zgodą Miejskiego Konserwatora Zabytków i po wydaniu, odpowiednio - pozwolenia na budowę bądź zgłoszenia w Wydziale Urbanistyki i Architektury.