Władze Łodzi nie odwołają dyrektora MOPS
Złe zarządzanie placówką, narażanie miasta na kosztowne procesy sądowe oraz brak realizacji zaleceń pokontrolnych – takie zarzuty dyrektorowi MOPS w Łodzi Piotrowi Rydzewskiemu stawiają po raz kolejny radni Rady Miejskiej w Łodzi z klubu Prawa i Sprawiedliwości.
Dyrektor Rydzewski zwolnił dyrektorkę pogotowia opiekuńczego przy ul. Krokusowej. Ona odwołała się do sądu. Sąd uznał, że jej zwolnienie było niezgodne z prawem i miasto musiało zapłacić koszty procesu. Podobna sytuacja ma teraz miejsce w pogotowiu opiekuńczym przy ul. Pawilońskiej i prawdopodobnie efekt będzie ten sam – odwołana dyrektor także pójdzie do sądu. Miasto natomiast za sprawą działalności dyrektora Rydzewskiego zostanie narażone na niepotrzebne koszty postępowania sądowego – uważa Łukasz Magin, rzecznik prasowy klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miejskiej w Łodzi.
Natomiast według radnej Marty Grzeszczyk z PiS inspektorzy z Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego kontrolujący MOPS przedstawili kolejne zarzuty dotyczące pieczy zastępczej.
– Chodzi m.in. o umieszczanie dzieci w pieczy zastępczej bez skierowań, brak w skierowaniach wykazu wszystkich dokumentów wskazywanych w ministerialnych rozporządzeniach, przechowywanie ważnych dokumentów w miejscach do tego nieprzeznaczonych, umieszczanie dzieci w rodzinach zastępczych czy rodzinnych domach dziecka ponad ustawowe limity, umieszczanie dzieci niezgodnie z postanowieniami sądu oraz niewłaściwe gromadzenie dokumentacji w teczkach rodzin. Niektóre osoby pełniące obowiązki kierownika w MOPS nie miały nawet pisemnie określonego zakresu obowiązków oraz uprawnień
– twierdzi Grzeszczyk. Dlatego według radnej po otrzymaniu takich informacji od Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego dyrektor Rydzewski powinien podać się szybko do dymisji.
– Dane przedstawione przez inspektorów z ŁUW są porażające. Władze miasta powinny szybko odwołać dyrektora MOPS ze stanowiska
– przekonuje radna PiS.
Jednak powodów do odwołania dyrektora MOPS nie widzi działacz SLD i wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.
– Dane prezentowane przez radnych PiS są wybiórcze. To nie politycy PiS odwołują dyrektora Rydzewskiego, lecz prezydent Hanna Zdanowska. Natomiast ja i prezydent Łodzi uważamy, że dyrektor MOPS działa dla dobra i w interesie dzieci. Faktycznie kontrola z Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego była w MOPS, ale myśmy się do zarzutów pokontrolnych ustosunkowali i wyrazili na nie własny pogląd. Przypominam tylko, że wojewoda łódzki w sądach administracyjnych przegrywa sprawy z Urzędem Miasta Łodzi
– twierdzi wiceprezydent Łodzi.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie Dodatek Łódzki
