Usiłował siekierą zabić brata i bratową, posiedzi 11 lat w więzieniu
Na 11 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Apelacyjny w Białymstoku 66-letniego mężczyznę za usiłowanie zabójstwa brata i jego żony. Blisko półtora roku temu zaatakował ich siekierą, obrażenia - zwłaszcza u kobiety - były poważne. Powodem napaści miały być rodzinne nieporozumienia finansowe.
Mężczyzna był oskarżony o to, że w lutym ubiegłego roku w Grajewie (Podlaskie) zaatakował brata i bratową w ich mieszkaniu; napadnięci w stanie ciężkim, z ranami głowy od uderzeń tępą stronę siekiery, trafili do szpitala. Oboje przeżyli, ale obrażenia kobiety realnie zagrażały jej życiu, lżej ranny był jej mąż.
Po ataku 66-latek wyszedł z mieszkania, przez kilkadziesiąt godzin był poszukiwany przez policjantów, strażaków i Straż Graniczną. Prokuratura oskarżyła go o usiłowanie zabójstwa dwóch osób, przy motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Śledczy przyjęli bowiem, że tą motywacją były rodzinne nieporozumienia na tle majątkowym; chodziło o rozliczenia finansowe za wcześniejszą sprzedaż gospodarstwa rolnego.
Kilka miesięcy temu Sąd Okręgowy w Łomży skazał oskarżonego na 11 lat więzienia. Uznał, że działał on z zamiarem ewentualnym zabójstwa obojga. Apelację od tego wyroku złożył obrońca; chciał łagodniejszych kar za każdy z czynów, a tym samym - niższej kary łącznej przy zastosowaniu zasady absorpcji przy ustalaniu jej wysokości.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku nie znalazł jednak podstaw do złagodzenia wyroku i we wtorek karę 11 lat więzienia utrzymał w mocy. W uzasadnieniu podkreślał, że sprawa nie dotyczyła rozstrzygnięcia sporu finansowego pomiędzy oskarżonym a jego bratem i bratową. Uznał, że doszło do swego rodzaju samosądu, do którego posunął się 66-latek.
Sąd zgodził się z oceną pierwszej instancji, że sprawca działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa (choć nie było ono jego celem, biorąc pod uwagę sposób działania, powinien był on jednak przewidzieć, że taki może być tego skutek). Sąd apelacyjny zwracał przy tym uwagę, że napadnięci to osoby w podeszłym wieku, schorowane, które ataku nie były w stanie odeprzeć. Nie uznał za okoliczność łagodzącą, wpływającą na niższy wymiar kary, ani wieku sprawcy, ani jego trudnej sytuacji życiowej.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
