Ulewa i burzowe niebo nad Warszawą! Mieszkańcy obawiają się scenariusza sprzed dwóch miesięcy
Dzisiejsze alerty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej spełniły się niemal co do godziny. Wieczorem niebo nad Warszawą znikło za gęstymi chmurami. Spadły hektolitry deszczu, grzmoty rozświetlały nocną aurę. Internauci pokazali momenty grozy w stolicy. Zadają też pytania, czy stołeczna gospodarka wodna podoła kolejnym ulewom.
IMGW wydało ostrzeżenie trzeciego stopnia przed burzami z gradem i porywami wiatru do 120 km/h oraz z zagrożeniem pojawienia się trąb powietrznych - przekazał dziś synoptyk, hydrolog IMGW Paweł Staniszewski i dodał, że zagrożenie obowiązuje od godz. 17 do ok. godz. 1-2 w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało na niedzielne popołudnie i noc alerty bezpieczeństwa dotyczące bardzo silnego wiatru i burz z gradem dla województw: mazowieckiego, łódzkiego, opolskiego, śląskiego, powiatów centralnych i zachodnich świętokrzyskiego, powiatów centralnych i północno-zachodnich małopolskiego oraz powiatów zachodnich i północnych lubelskiego.
Poniżej nagrania, jakie w sieci opublikowali mieszkańcy Warszawy:
Ooo jacieniemogę... Teraz Wawa pic.twitter.com/ZQDx1LkJxB
— Gogolewska Anna (@GogolewskaAnna) August 30, 2020
Gdzie ja jestem? pic.twitter.com/VCDVj4KRbo
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) August 30, 2020
Chwilę temu Warszawa pic.twitter.com/jynrf5Pk2K
— Marek Martuliusz (@martuliusz) August 30, 2020
warszawa koniec swiata pic.twitter.com/bXzlE8aYzj
— gumis (@gumiscs) August 30, 2020
Jak informuje na Twitterze nasza redakcyjna koleżanka, na Okęciu piloci podchodzący do lądowania wykonywali ryzykowne manewry.
Syn właśnie wylądował na Okęciu, mówi, ze ludzie się na głos modlili, bo najpierw dostali piorunem, a potem krążyli w tej burzy z ostrymi skrętami, żeby unikać wiatru itp.
— Magdalena Łysiak (@magda_razem) August 30, 2020
W mieście co chwilę słychać syreny służb porządkowych.
Podobnych rozmiarów ulewa miała miejsce pod koniec czerwca br. Kilkadziesiąt minut intensywnego deszczu wystarczyło wówczas, aby główne ulice Warszawy zamieniły się w rwące potoki. Miasto nie skomentowało jeszcze szkód wyrządzonych przez obecną aurę.
Wkrótce więcej informacji.
Źródło: PAP, niezalezna.pl
