Równość i tolerancja - to wartości, z jakimi zwolennicy Strajku Kobiet maszerowali dziś na ustach ulicami Warszawy. Jak to się ma do ataku na dziennikarkę i operatora Mediów Narodowych, którzy doświadczyli przemocy zarówno werbalnej, jak i fizycznej? Moment napaści zdołano zarejestrować; fragment trafił do sieci.
Protest, który zaczął się przed siedzibą TK przy al. Szucha, trwa od godz. 18.30. Sprzed siedziby Trybunału jego uczestnicy przeszli na plac Na Rozdrożu, a dalej Alejami Ujazdowskimi na plac Trzech Krzyży. Potem demonstranci przeszli na Aleje Jerozolimskie, skręcili w ul. Raszyńską i po godz. 20 zatrzymali się w okolicach siedziby PiS przy ul. Nowogrodzkiej. Spod siedziby PiS przeszli na rondo Dmowskiego. Następnie przemarsz wrócił przed siedzibę TK, gdzie dobiegł końca.
W trakcie jednego z przemówień Marty Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wykpiła obecność ekipy Mediów Narodowych.
Zaraz po tym nagraniu dziennikarka @AgaJarczyk i operator @MediaNarodoweMN zostali zaatakowani przez agresywnych demonstrantów. Tak wyglada tolerancja w praktyce. Na czele tłumu oczywiście Marta Lempart. pic.twitter.com/XfEE3mFPBN
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) January 27, 2021
Zaraz po tym grupka uczestników manifestacji rzuciła się na dziennikarkę Agnieszkę Jarczyk oraz jej operatora.
Moment ataku na dziennikarzy oraz zniszczenie sprzętu. Na materiale widać też sprawcę. pic.twitter.com/54kol2kbQs
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) January 27, 2021
Trybunał Konstytucyjny uzasadnienie pisemne wyroku z 22 października ub.r., w którym orzekł o niekonstytucyjności przepisu dopuszczającego aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu, wraz ze zdaniami odrębnymi opublikował w środę na stronie internetowej. Centrum Informacyjne Rządu po przedstawieniu uzasadnienia poinformowało w środę, że "zgodnie z wymogami konstytucyjnymi wyrok zostanie opublikowany dzisiaj w Dzienniku Ustaw".