Prokurator Pasionek o ekshumacjach: w trumnach znajdowały się szczątki innych osób

Zbliża się 7 rocznica katastrofy rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem. Prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, poinformowała opinię publiczną o dotychczasowych ustaleniach i nowych faktach. Zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek podał dziś, że przeprowadzono 17 ekshumacji. – Sekcje po ekshumacjach przeprowadzają specjaliści światowej klasy – podkreślił podczas specjalnej konferencji prokurator Pasionek. I przyznał, że odkryto wiele nieprawidłowości.


- W dwóch przypadkach doszło do zamiany ciał, a w pięciu stwierdzono, że w trumnach znajdują się fragmenty ciał innych osób - powiedział prokurator Marek Kuczyński.

Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół prokuratorów Prokuratury Krajowej. Na początku kwietnia ubiegłego roku PK po sześciu latach przejęła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej.

W poniedziałek o godzinie 10:30 w Prokuraturze Krajowej w Warszawie rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem zastępcy Prokuratora Generalnego Marka Pasionka. Jej temat: „Stan śledztwa w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem”.
 

Pamiętam jak kontestowano decyzję o ekshumacjach. A ujawniły one szereg nieprawidłowości, nie tylko zamianę ciał, ale także w trumnach znajdowano szczątki innych osób

– podał prokurator Marek Pasionek, który podkreślił, że umiędzynarodowiono badanie katastrofy smoleńskiej.

Nawiązano współpracę z renomowanymi laboratoriami naukowymi z 4 krajów: Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Irlandii Płn. i Włoch.

Prokurator Pasionek podał również, że zespół prokuratorów wyjaśniający okoliczności katastrofy smoleńskiej zgromadził i przeanalizował blisko 2 tys . tomów akt, a prowadzonych jest obecnie osiem postępowań

Będziemy kontynuować temat.

W związku ze śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej przeprowadzono już 17 ekshumacji.

Prokuratura od początku informowała, że ekshumacja ciał ofiar katastrofy smoleńskiej jest niezbędna wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę ciał ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Zlecone przez PK badania przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów. Znajdą się w nim m.in. trzy osoby z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Sądowej w Lozannie-Genewie (Szwajcaria), jedna z uniwersytetu w Coimbra w Portugalii, oraz dwóch profesorów z Odense (Dania). Resztę zespołu tworzą eksperci z Krakowa, Warszawy, Lublina. Biegli przeprowadzają sekcje zwłok, tomografie, pobierają próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych.

O planach ekshumowania ofiar katastrofy smoleńskiej PK poinformowała w czerwcu ubiegłego roku. Ekshumacje rozpoczęto w połowie listopada.

Do końca grudnia ubiegłego roku ekshumowano w sumie 11 osób. Według nieoficjalnych informacji kolejną nieprawidłowość wykryto też podczas marcowych ekshumacji. Prokuratura oficjalnie jednak do tej pory tego nie komentowała.

W latach 2011-12, na polecenie prokuratury wojskowej, która wówczas prowadziła śledztwo, ekshumowano dziewięć osób, w przypadku sześciu potwierdzono złożenie w niewłaściwych grobach.
 
Na początku marca rzeczniczka Prokuratura Krajowej poinformowała PAP, że "czynności ekshumacyjne nie zakończą się w 2017 r.".

 

Źródło: TVP Info,PAP,niezalezna.pl

#katastrofa #ekshumajce #Marek Pasionek #Prokuratura Krajowa #Smoleńsk