Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Putin nie dba o życie nawet własnych żołnierzy. Woda po wysadzeniu tamy zmiotła Rosjan

Wielu rosyjskich żołnierzy zginęło w wyniku powodzi, która powstała po wysadzeniu tamy w Nowej Kachowce. Informacje te ujawnił w rozmowie ze stacją CNN ukraiński oficer, Andrij Pidlisny. - Nie uprzedzono ich, żeby zachować akcję w tajemnicy - przekazał.

Zniszczona tama
Zniszczona tama
Twitter @KamilKrilov

Oddział kapitana Pidlisnego za pomocą dronów obserwował rozwój sytuacji na okupowanym lewym (wschodnim) brzegu Dniepru. Widział rosyjskich żołnierzy zmywanych przez powódź i usiłujących uciec przed wodą. - "Nikomu się to nie udało" - powiedział.

Zdaniem Pidlisnego tama na Dnieprze została wysadzona przez wojska rosyjskie celowo, żeby uniemożliwić przyszłą ukraińską ofensywę. Ponieważ jednak okupowany lewy brzeg rzeki jest położony niżej, woda osiągnęła wyższy poziom niż na prawym brzegu, gdzie stacjonują siły ukraińskie - wyjaśnił Pidlisnyj. 

Zniszczenie zapory

Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. Rosja nie przyznaje się do odpowiedzialności za wybuch. Prezydent Erdogan rozmawiał także w środę z Władimirem Putinem o sprawie zniszczenia tamy, podkreślając potrzebę przeprowadzenia pilnego śledztwa.

Na terenach dotkniętych kataklizmem uratowano dotychczas ponad 1,5 tys. osób. Woda zniszczyła tam ponad 1,9 tys. budynków mieszkalnych w 20 miejscowościach. Większość zalanych obszarów znajduje się obecnie pod kontrolą rosyjskich okupantów. Utonęło wiele zwierząt domowych i gospodarczych, zginęły niemal wszystkie zwierzęta z ogrodu zoologicznego w Nowej Kachowce. Władze Ukrainy podkreślają, że wysadzenie hydroelektrowni jest katastrofą ekologiczną na skalę "niespotykaną w Europie od dziesięcioleci".

 



Źródło: pap Niezalezna.pl

as