Pożar hali w Łódzkiem. Obiekt należał do producenta dań instant
W nocy z wtorku na środę w Żłobnicy (pow. bełchatowski) doszło do pożaru hali o pow. 3,2 tys. m. kw należącej do producenta dań instant. W kulminacyjnym momencie w jej gaszeniu uczestniczyło 20 jednostek straży pożarnej. Pożar wybuchł po godzinach pracy zakładu - nikt nie został poszkodowany.
Jak poinformował rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi bryg. Jędrzej Pawlak, obecnie na miejscu zdarzenia trwa dogaszanie pogorzeliska.
Zgłoszenie o pojawieniu się ognia na terenie hali magazynowo-produkcyjnej przy ul. Milenijnej w Żłobnicy wpłynęło do straży pożarnej po godz. 22. W szczytowym momencie w akcji gaśniczej brało udział 10 jednostek PSP i tyle samo jednostek OSP. Gaszenie utrudniał dach hali, który zawalił się do jej wnętrza.
"Z relacji dyrekcji firmy wynika, że produkcja na terenie zakładu zakończyła się ok. godz. 14, a ostatnie osoby opuściły budynek ok. godz. 16. Słup ognia, wydobywający się z hali, ok. godz. 22 zobaczył ochroniarz z sąsiedniej firmy. Przyczyny pożaru w tej chwili pozostają nieznane; będą przedmiotem policyjnego postępowania"
- dodał Pawlak.
Jak podaje na swojej stronie poszkodowana spółka, w jej zakładzie w Żłobnicy produkowano miesięcznie 150 ton zup suchych oraz kostek rosołowych. Nieoficjalnie straty szacowane są na kilkanaście milionów złotych.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
