Harcerze skupieni w Związku Harcerstwa Polskiego (ZHP) po raz 25. pielgrzymowali dzisiaj na Jasną Górę. Z powodu pandemii koronawirusa do sanktuarium osobiście przybyła jedynie niewielka harcerska reprezentacja, a najważniejsze pielgrzymkowe wydarzenia były transmitowane w internecie.
W przesłaniu skierowanym do uczestników spotkania biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek ocenił, że epidemia koronawirusa zmieniła nasze życie w każdym wymiarze, także duchowym.
- Dlatego tegoroczna pielgrzymka odbywa się za pośrednictwem internetu. Jest to pewnego rodzaju znak czasu, wyrażający wielką pokorę wobec zagrożenia i umiejętność pokonywania tego rodzaju wyzwań
- napisał biskup, który jest także delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa harcerzy.
Biskup polowy zaznaczył, że harcerskie przyrzeczenie i prawo są zakorzenione w Dekalogu i Ewangelii.
- Dziękuję wam za cichą i skuteczną posługę wobec ludzi starszych, samotnych czy zagrożonych w trudnej sytuacji pandemii. Harcerskie zasady pracy nad sobą, braterstwa i służby jeszcze raz potwierdzają swoją aktualność - podkreślił hierarcha.
Tegoroczna pielgrzymka, której mottem były słowa "Ja jestem z wami", była także formą dziękczynienia za "wielkich nauczycieli patriotyzmu" - św. Jana Pawła II i Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego. Harcerze modlili się m.in. w intencji pogłębiania ducha solidarności, służby i miłości ojczyzny.
W homilii naczelny kapelan ZHP ks. hm. Wojciech Jurkowski nawiązał do obecnych realiów, zdeterminowanych przez pandemię koronawirusa.
- W pewnym momencie do naszej drogi dołączył nieproszony gość o imieniu koronawirus - kosmopolita nieznający granic. On zamknął nas w domu, on zmusił nas, byśmy przeprosili się z internetem, portalami społecznościowymi, komórkami i komputerami; on wymógł na nas, byśmy pracowali, uczyli się, a nawet pielgrzymowali online
- powiedział duchowny, odnosząc się m.in. do zdalnego uczestnictwa w mszach.
- Szybko przekonaliśmy się, że msza św. nie jest spektaklem telewizyjnym; że msza sprawowana nawet w pustym kościele jest najświętszą ofiarą, a nie teatrzykiem kapłańskiego aktora. Udział online w eucharystii wymaga od nas więcej skupienia, więcej uwagi, wyłączenia się w domu od troski o gotujący się rosół, a swoją przestrzeń życiową udostępnić trzeba sacrum - tłumaczył harcerski kapelan.
Jak mówił, świadomość jedności na modlitwie od początku pandemii daje wsparcie duchowe i buduje wspólnotę w ciężkich chwilach, a wychowanie duchowe i religijne "uruchamia w nas pokłady wartości, których używamy na co dzień jako narzędzi do komunikacji z człowiekiem, do pomocy i wspomagania tych, którzy tego potrzebują ze względu na okoliczności".
- Mając na uwadze harcerskie zawołanie "Czuwaj!" pozostajemy uważni na siebie i drugiego człowieka. Staramy się być empatyczni, ostrożni i wyrozumiali, zachowując spokój i harcerską pogodę ducha. Harcerz jest pożyteczny i niesie chętnie pomoc bliźnim. Widząc potrzeby, pełnoletni harcerze instruktorzy pełnią służbę podczas pandemii, podejmując lokalnie działania, pomagają drugiemu człowiekowi
- powiedział ks. Jurkowski.
- Służba, czyli czynna pozytywna postawa wobec świata i drugiego człowieka, jest bowiem podstawowym elementem harcerskiego wychowania. Dlatego będziemy ją pełnić tak długo, jak będzie to potrzebne - zadeklarował naczelny kapelan ZHP.
Związek Harcerstwa Polskiego jest ogólnopolskim, otwartym stowarzyszeniem należącym do światowego ruchu skautowego. Jego przedstawiciele wskazują, że liczący ponad 110 tys. członków związek jest nie tylko największą w Polsce organizacją wychowawczą dla dzieci i młodzieży, ale przede wszystkim ruchem społecznym kształtującym postawy i charaktery.