Odrażające uwagi Tuleyi pod adresem prezydenta Nawrockiego. Szefowa KRS nie gryzła się w język: ″cham″

Odrażające uwagi Tuleyi pod adresem prezydenta Nawrockiego. Szefowa KRS nie gryzła się w język: "cham"

Igor Tuleya w neoTVP w programie Doroty Wysockiej-Schnepf w knajacki sposób odnosił się do prezydenta RP, Karola Nawrockiego, radząc, by "przeliczył sobie na snus" 3 mld złotych. Potem nazwał demokratycznie wybraną głowę państwa "lokatorem Pałacu Prezydenckiego". Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa jego zachowanie skwitowała krótko: "Cham".

Marcin Pegaz - Gazeta Polska

Igor Tuleya

Igor Tuleya, sędzia znany z politycznego zaangażowania przeciwko reformie wymiaru sprawiedliwości i rządów Zjednoczonej Prawicy, okrzyknięty przez środowiska związane z obecną władzą niemal "męczennikiem", był gościem Doroty Wysockiej-Schnepf w nielegalnie przejętej TVP Info.

Rozmowa dotyczyła bieżących tematów związanych z wymiarem sprawiedliwości, w tym tezy o 3 mld zł potrąconych rzekomo z funduszy unijnych dla Polski za sprawą orzekania sędziów powołanych po 2017 r.

Odsunięcie od orzekania tych sędziów jest jednym z celów tzw. ustawy praworządnościowej zaprezentowanej przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Projekt, realizujący postulaty skrajnych środowisk sędziowskich, Żurek przedstawił jako "kompromisowy" dla prezydenta RP, Karola Nawrockiego.

- Liczby słabo przemawiają do wyobraźni, jak mówię 3 mld złotych to pewnie na Karolu Nawrockim nie robi to żadnego wrażenia. Może łatwiej sobie zwizualizować, ile snusa, jaką górę można kupić za 3 mld złotych. Mogę tylko apelować do lokatora Pałacu Prezydenckiego, żeby jednak szukał kompromisu z panem ministrem Żurkiem i próbowali wspólnie coś zrobić

- stwierdził Tuleya. Bez żadnej zdecydowanej reakcji ze strony prowadzącej.

W sieci zapanowała konsternacja nad wypowiedzią Tuleyi - wskazano, że nie licuje to z zawodem sędziego i jest niedopuszczalne, by w ten sposób - zwłaszcza publicznie - urzędnik publiczny wypowiadał się na temat głowy państwa.

Niesamowite jest jednak to, że można przez tyle lat nieść na sztandarach hasła o konieczności obrony sędziowskiej niezawisłości, ale jednocześnie nie czuć najmniejszej żenady w prostackim obrażaniu polityka, którego się nie lubi. pic.twitter.com/VZCuwCzI8y
— Marek Mikołajczyk (@mikolajczykm) October 14, 2025

Osoba sprawująca władzę publiczną, bo zdecydowało tak kilkunastu sędziów, o osobie, która sprawuje władzę publiczną, bo zdecydowało tak kilkadziesiąt milionów obywateli, mówi: "lokator pałacu prezydenckiego".
W telewizji publicznej. Bez reakcji, ani nawet pytania, prowadzącej. https://t.co/3WTUdoZVti
— Bartosz Pilitowski (@bpilitowski) October 15, 2025