Magdalena Ch. była z Rubcowem w rosyjskiej bazie wojskowej Czytaj więcej w GP!

Niemiec nie stanie przed sądem za negowanie nazistowskich zbrodni

Sprawa obywatela Niemiec Gottlieba G., oskarżonego o zaprzeczenie zbrodniom nazistowskim popełnionym przez członków załogi niemieckiego obozu Auschwitz, została umorzona z powodu śmierci mężczyzny. Proces w tej sprawie miał ruszyć w czwartek.

fot. pixabay

Proces miał toczyć się przed oświęcimskim sądem rejonowym. O tym, że sprawa została przez sąd umorzona z powodu śmierci Gottlieba G., poinformował prokurator Waldemar Szwiec, naczelnik oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie, która pod koniec marca br. wystąpiła z oskarżeniem.

Sprawa została umorzona z powodu śmierci oskarżonego - to jedyna możliwa, w takiej, sytuacji decyzja

- wskazał prokurator.

Negował nazistowskie zbrodnie

Do zdarzenia miało dojść w lipcu 2019 r. Gottlieb G. - zwiedzając Muzeum Auschwitz w grupie 30 osób posługujących się językiem niemieckim - odnosząc się do słów przewodnika, miał wielokrotnie podważać wiarygodność systemowego charakteru zbrodni nazistowskich, polegających na eksterminacji Żydów. Miał też, zdaniem śledczych, negować m.in. ustalenia władz III Rzeszy Niemieckiej w toku tzw. konferencji w Wannsee; wówczas zapadły decyzje dotyczące "ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej". Obywatel Niemiec miał też kwestionować liczbę ofiar KL Auschwitz oraz istnienie i zbrodnicze wykorzystanie komór gazowych i krematoriów.

Ponieważ G. miał być natarczywy, przewodnik grupy poprosił o interwencję straży muzeum; mężczyzna przerwał wówczas zwiedzanie, opuścił placówkę, a tego samego dnia wyjechał z Polski. Oddziałowa komisja podjęła jednak działania - śledczy ustalili, że mężczyzna ten to obywatel RFN, emerytowany nauczyciel historii i politologii z Traunstein w Bawarii.

Kiedy mamy do czynienia z tego rodzaju oczywistymi faktami, polegającymi na tym, że ktoś publicznie używa argumentów rewizjonizmu Holocaustu, co potocznie nazywamy "kłamstwem oświęcimskim", musimy zareagować. Takie przestępstwo jest bowiem stypizowane w art. 55 ustawy o IPN i to podlega właściwości pionu śledczego Instytutu

- wyjaśnił prok. Szwiec. "Zawiadomienie otrzymaliśmy z Muzeum Auschwitz-Birkenau, a naszym obowiązkiem jest reakcja" - dodał.

Gottliebowi G., w przypadku uznania winy, groziła kara grzywny lub kara do trzech lat więzienia.

 



Źródło: pap, niezalezna.pl

jm