Meksyk kupuje Sea Hawki

Aby kontrakt wart 1.2 mld dolarów mógł zostać zrealizowany, potrzeba jeszcze notyfikacji Kongresu Stanów Zjednoczonych, który otrzymał w środę stosowne dokumenty od agencji amerykańskiego Departamentu Obrony ds. współpracy wojskowej DSCA (Defense Security Cooperation Agency). Rząd w Meksyku wystosował prośbę w sprawie zakupu ośmiu wielozadaniowych helikopterów MH-60R Sea Hawk dwudziestu silników T-700 GE 401 C, szesnastu radarów wielozdaniowych APS-153(V), dziesięciu systemów niskiej częstotliwości, czternastu systemów identyfikacji swój-obcy AN/APX-123. Meksyk chce uzbroić helikoptery m.in. w dziesięć pocisków manewrujących AGM-114 Hellfire, pięć szkoleniowych AGM-114 M36-E9 cztery treningowe AGM-114Q, trzydzieści osiem pocisków z półaktywnym systemem naprowadzenia kierowanego APKWS II, trzydzieści torped Mk -54, dwanaście karabinów maszynowych,  M-240D oraz taką samą liczbę  GAU-21. Kontrakt przewiduje dostawę również pław hydroakustycznych AN/SSQ-36/53/62, systemów noktowizyjnych AN/AVS-9, dwudziestu systemów nawigacyjnych EGI, części zamiennych, pakietu szkolenia a także zapewnienie wsparcia logistyczne. Według amerykańskiego Departamentu Stanu sprzedaż helikopterów wspomoże Meksyk w zwiększeniu zdolności operacyjnych Marynarki Wojennej Meksyku. Chodzi głównie o prowadzenie operacji zwalczania wrogich okrętów podwodnych i nawodnych, działań poszukiwawczo ratowniczych, transportu oraz ochrony wyłącznej strefy ekonomicznej. Meksyk wykorzystywać ma również helikoptery m.in. w zwalczaniu karteli narkotykowych oraz innych zorganizowanych grup przestępczych. Głównymi podmiotem odpowiedzialnym za zrealizowanie umowy jest Lockheed Martin.