Lewacki protest blokuje ulice. Strażacy: „Brak odpowiedzialności doprowadzi do zapaści”
Dziś protest proaborcyjnych feministek przeniósł się na ulice miast. Na nagraniu dostępnym na Twitterze widzimy, jak straż pożarna na sygnale próbuje przejechać przez zablokowaną przez protest drogę - bezskutecznie. Jednocześnie w mediach społecznościowych pojawił się apel strażaków: "Pamiętajcie. Służba zdrowia, ratownictwo medyczne jest na granicy wytrzymałości" - czytamy.
W kolejnych miastach Polski rozpoczęły się w poniedziałek protesty związane z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. przepisów o dopuszczalności aborcji. W ramach akcji "Blokada", którą zapowiadał m.in. Strajk Kobiet, blokowane są ulice i skrzyżowania.
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widzimy wóz strażacki, który nie może przejechać przez zablokowaną ulicę.
Kolejny niebezpieczny incydent. Zablokowana Straż Pożarna. pic.twitter.com/Ufk8mRUv0T
— Michał Greloch (@michalgreloch) October 26, 2020
Jednocześnie w sieci pojawił się apel strażaków.
Pamiętajcie. Służba zdrowia, ratownictwo medyczne jest na granicy wytrzymałości. Brak odpowiedzialności NAS WSZYSTKICH doprowadzi do jej zapaści. Wtedy osoby, poszkodowani z pożarów, wypadków i innych zagrożeń - nie otrzymają właściwej pomocy na czas! Pamiętajcie!!
- czytamy na profilu Remiza.pl.
Pamiętajcie. Służba zdrowia, ratownictwo medyczne jest na granicy wytrzymałości. Brak odpowiedzialności NAS WSZYSTKICH doprowadzi do jej zapaści. Wtedy osoby, poszkodowani z pożarów, wypadków i innych zagrożeń - nie otrzymają właściwej pomocy na czas! Pamiętajcie!!
— Remiza.pl 🇵🇱 (@Remizapl) October 26, 2020
Źródło: niezalezna.pl,
