Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Jak TVN kłamał ws. wykorzystania seksualnego niepełnosprawnej. „Nastoletnia dziewczynka” w rzeczywistości ma… 24 lata

Tą sprawą od wielu dni żyją liberalne media. Chodzi o wykorzystanie seksualne niepełnosprawnej kobiety oraz odmowę aborcji. „Sumienie nie pozwoliło lekarzom na terminację ciąży, ale pozwoliło przepędzić zgwałcone dziecko z dwóch publicznych szpitali” – grzmiał TVN, a „Fakty” poświęciły temu tematowi cały materiał. Tymczasem Prokuratura Krajowa dementuje, że w sprawie wcale nie chodzi o nastolatkę. Wbrew wcześniejszym medialnym doniesieniom ofiara miała 24 a nie 14 lat, a sprawca w styczniu usłyszał zarzut. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Zdjęcie autorstwa Karolina Grabowska z Pexels

W ubiegłym tygodniu media donosiły, że 14-letnia dziewczynka z niepełnosprawnością intelektualną miała zostać wykorzystana seksualnie przez swojego wujka, w wyniku czego zaszła w ciążę. Sprawa została zgłoszona organom ścigania, a dziewczynka uzyskała zaświadczenie prokuratora o zaistnieniu przesłanki warunkującej dopuszczalność terminacji ciąży. Czternastolatka wraz z ciotką miała podjąć próbę skorzystania z zabiegu aborcji w szpitalach zlokalizowanych w pobliżu ich miejsca zamieszkania, co skończyło się jednak niepowodzeniem z uwagi na powołanie się przez lekarzy na klauzulę sumienia. Dopiero w wyniku pomocy organizacji pozarządowej ofiara skorzystała z zabiegu w jednym z warszawskich szpitali.

Tu jednak kończy się medialna narracja, a zaczynają... rozbieżności.

Ile faktów w „Faktach” TVN?

Sprawę natychmiast nagłośniła stacja TVN donosząc, że „wbrew przepisom” 14-latce z niepełnosprawnością intelektualną odmówiono aborcji. Temat stał się pretekstem do budowania narracji na temat pilnej potrzeby zmian legislacyjnych w kontekście legalizacji aborcji w Polsce.

Oto, jak sprawę przedstawiła redakcja TVN:

„Czternastoletnia dziewczynka z niepełnosprawnością intelektualną została zgwałcona przez mężczyznę ze swojej rodziny i zaszła w ciążę. Lekarze na Podlasiu   odmówili jej aborcji. 
Sumienie nie pozwoliło lekarzom na terminację ciąży, ale pozwoliło przepędzić zgwałcone dziecko z dwóch publicznych szpitali. 
14-latce pomogła dopiero FEDERA. To stąd "Fakty" TVN dowiedziały się, że dziewczynka jest z trudnego domu i nie do końca rozumiała, co się z nią stało.” 

- czytamy w materiale z omówieniem reportażu wyemitowanego w „Faktach” TVN.

Poniżej screen dokumentujący tę narrację:


[screen tvn24.pl]

Liczą się fakty – jak 24-latkę zmieniono w 14-letnie dziecko?

Jak się okazuje fakty przedstawione przez „Fakty” TVN są zupełnie inne od stanu faktycznego. Prokuratura Krajowa, stanowczo dementuje informacje medialne, że ofiara miała 14 lat. 

Prokuratura Krajowa poinformowała, że "śledztwo w tej sprawie prowadzi jedna z prokuratur regionu białostockiego". 

Postępowanie dotyczy doprowadzenia nieporadnej ze względu na stan zdrowia pokrzywdzonej w wieku 24 lat (a nie jak podawały media 14) do obcowania płciowego.
- przekazał prok. Łukasz Łapczyński.

Z ustaleń Polskiej Agencji Prasowej wynika, że pokrzywdzona kobieta została przesłuchana przez sąd na posiedzeniu z udziałem biegłego psychologa. Z kolei sprawca na początku tego roku usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa z art. 198 Kodeksu Karnego, czyli seksualnego wykorzystania niepoczytalności lub bezradności. Grozi mu za to kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Powołując się na dobro pokrzywdzonej śledczy nie przekazali szerszych informacji o sprawie.

Wróciła debata ws. aborcji

Po pierwszych informacjach medialnych w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia wystąpił rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek. Ocenił, że sytuacja wskazuje na istnienie praktycznych trudności w dostępie do aborcji wobec powołania się lekarza na klauzulę sumienia. RPO zwrócił się do resortu zdrowia o stanowisko w sprawie. Wystąpił m.in. o wskazanie, czy ministerstwo widzi potrzebę podjęcia odpowiednich działań legislacyjnych w celu wprowadzenia zmian zasad informowania pacjentek o możliwości uzyskania przez nie świadczeń zdrowotnych, których im odmówiono z uwagi na powołanie się lekarzy na klauzulę sumienia.

Minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany o tę sprawę mówił, że jest w niej kilka znaków zapytania, które resort wyjaśnia. 

Mamy wrażenie, że przekazywane informacje nie są do końca prawdziwe.
- powiedział Niedzielski

 



Źródło: Niezalezna.pl, PAP, tvn24.pl

Magdalena Nowak