Koalicja 276 już przynosi pierwsze efekty. Konwencja PO przyspieszy transfery do ruchu Hołowni
Trwa polowanie na kolejnych polityków, którzy zasilić mają szeregi ruchu Szymona Hołowni Polska 2050. Zdaniem Hanny Gill-Piątek, działaczki ruchu, dalsze transfery możliwe będą w ciągu najbliższych tygodni. Motorem zmian barw politycznych ma być niedawna konwencja Koalicja Obywatelskiej.
Gill-Piątek, zapytana o ewentualne kolejne polityczne transfery do ruchu Hołowni, wskazała, że chęć zmiany barw politycznych zaczęli wyrażać politycy Koalicji Obywatelskiej po sobotniej konferencji liderów PO - Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego. Zdaniem posłanki, część z polityków jest niezadowolona ze sposobu, w jak PO potraktowała swoich koalicjantów.
- My, przed decyzją o transferze staramy się pracować z daną osobą dłuższy czas, żeby się poznać, żeby decyzja nie była impulsywna
- zaznaczyła. Przyznała, że kolejne transfery możliwe są w trakcie najbliższych dwóch tygodni.
Komentując pojawiające się od ponad miesiąca nieoficjalne głosy, że do ruchu Hołowni ma dołączyć poseł KO Tomasz Zimoch, Gill-Piątek powiedziała, że byłaby to dojrzała decyzja dorosłego człowieka.
Sam Zimoch, pytany przez Polską Agencję Prasową, czy dołączy do Polski 2050 zaznaczył, że "jeżeli cokolwiek się wydarzy, to będzie o tym informacja". Stwierdził też, że mówienie, iż rozmawia on z Hołownią o transferze jest "zbyt daleko idącym wnioskiem".
- Nie wiem kto to wymyślił, zupełnie niepotrzebnie - dodał poseł.
W sobotę na konferencji pod hasłem "Czas na zmiany" przewodniczący PO Borys Budka i prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zaprezentowali pomysł sformowania "Koalicji 276" – tylu posłów i posłanek trzeba, by odrzucić w Sejmie weto prezydenta.
"Koalicja 276" miałaby być platformą współpracy opozycyjnych: KO, Polski 2050, Lewicy i PSL. Budka zapowiedział m.in. powołanie na nowo TK i KRS, wprowadzenie Centralnego Rejestru Jawności, powołanie niezależnego prokuratora generalnego i specjalnego prokuratora śledczego, by rozliczać afery. Trzaskowski zapowiedział zwiększenie nakładów na służbę zdrowia, a także zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem dot. likwidacji TVP Info i abonamentu RTV. Zaproponował likwidację Funduszu Kościelnego i zastąpienie go odpisem podatkowym. Liderzy PO zaproponowali też wprowadzenie możliwości odwołania przez obywateli posła lub senatora.
W pierwszych komentarzach adresaci oferty "Koalicji 276" z ugrupowań opozycyjnych nie kryli zaskoczenia tą ideą, nie podobało im się też to, że Platforma bez ich zgody użyła partyjnych logotypów Lewicy, Koalicji Polskiej czy Polski 2050. Sobotnia impreza PO została nie najlepiej przyjęta także w ugrupowaniach współtworzących Koalicję Obywatelską.
Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej zwracała uwagę, że gdyby "na grafice pojawili się też dotychczasowi koalicjanci, to na pewno poprawiłoby przekaz". Z kolei lider Nowoczesnej Adam Szłapka podkreślał, że "budowanie koalicji trzeba zacząć od rozmów z koalicjantami".
Źródło: niezalezna.pl, PAP
