Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kamiński: Żadnych happeningów w pasie granicznym. Służby muszą mieć instrumenty działania

- Wojsko Polskie, Straż Graniczna oraz policja, które będą pilnowały porządku w pasie granicznym, muszą mieć instrumenty efektywnego działania. Żadnych wycieczek, żadnych happeningów, żadnych manifestacji w pasie granicznym nie będzie można organizować - powiedział podczas konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Kamiński.

Twitter.com/Kancelaria Premiera (@PremierRP)

Dziś premier Mateusz Morawiecki ogłosił przyjęcie przez rząd i skierowanie na biurko prezydenta uchwały o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na okres 30 dni w pasie przygraniczym na wschodzie Polski.

- Ten pas obejmował będzie 115 miejscowości w województwie podlaskim i 68 miejscowości w województwie lubelskim. Świadomie podkreślam - miejscowości, a nie gmin, miejscowości w wąskim pasie przylegających do granicy z Białorusią. Będą tam obowiązywać restrykcje zgodne z zasadami wprowadzenia stanu wyjątkowego

- powiedział na dzisiejszej konferencji prasowej Mariusz Kamiński, szef MSWiA.

Uchwała trafi do podpisu prezydenta i po jego uzyskaniu - wejdzie w życie w trybie natychmiastowym. Pojawią się wówczas rozporządzenia Rady Ministrów szczegółowo określające restrykcje wprowadzone na mocy przepisów.

- Chcę uspokoić mieszkańców miejscowości przygranicznych. One w najmniejszym stopniu nie będą ingerowały w wasze życie zawodowe, wykonywanie działalności, chociażby rolniczej. W minimalnym stopniu te restrykcje dotyczyć będą stałych mieszkańców tych miejscowości, natomiast wprowadzą istotne ograniczenia dla osób z zewnątrz, obcych na tym terenie - stwierdził Kamiński.

- Wojsko Polskie, Straż Graniczna oraz policja, które będą pilnowały porządku w pasie granicznym, muszą mieć instrumenty efektywnego działania. Żadnych wycieczek, żadnych happeningów, żadnych manifestacji w pasie granicznym nie będzie można organizować - oświadczył szef MSWiA.

Łukaszenka zwozi imigrantów

Dodał, że wprowadzenie stanu wyjątkowego nie było łatwą decyzją. Podkreślił, że ma to związek z licznymi próbami nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.

- Bardzo mocno przyglądamy się działaniom reżimu Łukaszenki. W ostatnich dniach zaobserwowaliśmy ok. 40 przylotów z Bagdadu do Mińska. (...) Na podstawie szacunków naszych służb oceniamy, że w ostatnich tygodniach do Mińska, na Białoruś, przewieziono ok. 10 tys. Irakijczyków, którzy trafili na granicę z krajami UE. Dodatkowo, znacząca część uchodźców, którzy pojawili się na naszych granicach trafiła z Turcji, a w ostatnim czasie reżim Łukaszenki rozpoczął regularne loty z Libanu, gdzie jest ogromna liczba uchodźców, głównie syryjskich - powiedział Mariusz Kamiński.

- Wiemy, że reżim prowadzi rozmowy z Pakistanem, Marokiem, Katarem na temat uruchomienia białoruskich linii lotniczych. To ogromne rezerwuary potencjalnych nielegalnych migrantów na terenie UE. Zdajemy sobie sprawę z różnych ludzkich historii, ale nas obowiązuje etyka państwowa

- zaznaczył.

Kim są migranci w Usnarzu?

Kamiński stwierdził, że rozumie zaniepokojenie części Polaków sytuacją uchodźców na granicy białorusko-polskiej i współczucie dla tych osób.

- Nie możemy robić żadnych precedensów. Wpuścimy tę grupę uchodźców na teren naszego państwa i będziemy mieli nie jeden Usnarz, ale wiele Usnarzy na całej granicy. To spowoduje też cierpienie tych ludzi - powiedział szef MSWiA.

Zwrócił uwagę, że kolejny dużym rezerwuarem migrantów są obywatele różnych państw przebywający na terenie Rosji.

- W grupie z Usnarza, zidentyfikowano co najmniej kilku uchodźców, którzy trafili nad polską granicę z Rosji. Co więcej, co najmniej jedna z tych osób przebywała kilka lat na terenie Rosji, ubiegając się z Moskwy o prawo pobytu w jednym z państw UE. Spotkało się to z odmową

- tłumaczył Kamiński.

Zaznaczył, że uchodźcy w Usnarzu "nie cierpią głodu". - To próba grania na naszych emocjach, wymuszenia złamania standardów - ocenił minister.

 



Źródło: niezalezna.pl

Michał Dzierżak