Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Jeśli Trzaskowski zostanie prezydentem Warszawy, to na kilka miesięcy? „Co będzie za półtora roku... kto wie?“

- Zmiana kandydatury w ramach Platformy Obywatelskiej w 2020 roku też nastąpiła dwa miesiące przed wyborami (...) Tak się potoczyły losy polityczne kraju, że próbował PiS przeforsować wybory w czasie pandemii i to wszystko zmieniło losy - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W ten sposób chciał przekonać warszawiaków, że mimo panującej opinii, iż wystartuje w wyborach na prezydenta RP, to jeszcze nic przesądzonego.

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

W kwietniu Polacy wezmą udział w wyborach samorządowych. Na fotelu włodarza Warszawy chce pozostać Rafał Trzaskowski. Jest on jednak również typowany na kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach na prezydenta RP. Na antenie RMF FM wiceszef Platformy został zapytany, czy jeśli Warszawiacy oddadzą w kwietniu głos na niego, to czy nie wybiorą sobie prezydenta na kilka miesięcy.

Rafał Trzaskowski został zapytany, czy będzie startował w wyborach prezydenckich. W odpowiedzi nie uspokoił mieszkańców stolicy, a odparł: "Nie mam pojęcia". - Zadają mi to pytanie codziennie, kilka razy. Ja naprawdę dzisiaj się koncentruję na Warszawie, a co będzie za półtora roku, kto wie - dodał. 

Na uwagę, że jest to istotna kwestia dla warszawiaków, ponieważ nie mają pewności, czy nie wybiorą prezydenta na kilka miesięcy, Trzaskowski zaprzeczył i zapewniał, że to nie "kilka miesięcy", a "półtora roku, gdzie jest bardzo dużo do zrobienia". 

"Jest tyle do zrobienia w Warszawie, a zwłaszcza w tym roku - będziemy dowozili większość zmian, choćby w centrum miasta, czy większości dzielnic, że ja naprawdę myślę tylko i wyłącznie o tym, a za pół roku, za rok, sytuacja polityczna może być taka, że ci wszyscy, którzy dzisiaj są wymieniani jako wiodący kandydaci mogą w ogóle nie brać udziału w tych wyborach"

– przekonywał.

Co ciekawe, prezydent Warszawy sam poruszył wątek z wyborów w 2020 roku, gdzie dwa miesiące przed nimi Platforma Obywatelska wsunęła go do wyścigu o urząd prezydenta RP w miejsce Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.

"Zmiana kandydatury w ramach Platformy Obywatelskiej w 2020 roku też nastąpiła dwa miesiące przed wyborami i naprawdę nikt wcześniej nie mógł jej przewidzieć, ja też nie. Tak się potoczyły losy polityczne kraju, że próbował PiS przeforsować wybory w czasie pandemii i to wszystko zmieniło"

– oznajmił.

Pytany o to, czy jeśli zostanie znów prezydentem Warszawy, to czy na udział w kampanii prezydenckiej będzie brał urlop, odparł: "Będziemy o tym rozmawiać w momencie, kiedy będziemy z tym konfrontowani. Ja zawsze, jak wyjeżdżałem z Warszawy, bo przecież brałem udział w kampanii parlamentarnej, kiedy nie miałem spotkań z samorządowcami, kiedy to była czysta kampania, to wtedy brałem urlop".  


 



Źródło: niezalezna.pl, RMF FM

#Rafał Trzaskowski #wybory samorządowe