Czarne chmury zbierają się nad marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. A wszystko przez… kobiety! „Z zaniepokojeniem przyjąłem wiadomość o braku reprezentacji kobiet w powołanej przez marszałka Senatu Radzie Gospodarczej, czyli zespole doradców ds. gospodarczych” - napisał rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar w piśmie skierowanym do marszałka Grodzkiego.
O powołaniu Rady Gospodarczej, czyli własnego zespołu doradców ds. gospodarczych marszałek Grodzki poinformował w zeszłym tygodniu. Rada powołana została uchwałą Prezydium Senatu z 25 listopada i stanowi organ opiniodawczo-doradczy. W skład 9-osobowej Rady Gospodarczej weszli sami mężczyźni.
Nieobecność kobiet w składzie zespołu utrwala stereotypowe przekonania na temat ról społecznych pełnionych przez kobiety i mężczyzn. Brak ten jest tym bardziej widoczny i niewytłumaczalny, że w życiu publicznym i naukowym nie jest trudno znaleźć wybitne ekspertki i znawczynie tematyki pozostającej w zainteresowaniu zespołu, które mogłyby zająć należne im miejsce w tym gremium.
- podkreślił RPO w swoim piśmie do Grodzkiego.
W skład Rady weszło dziewięciu naukowców i przedsiębiorców.
To wybitni przedsiębiorcy, za którymi idą realne dokonania. To nie są teoretycy. Łączy nas pragnienie, aby polska gospodarka była silna, stabilna i z perspektywami rozwoju.
- wskazywał Grodzki.
Bodnar zaznaczył, że „pomimo normatywnego zabezpieczenia równego prawa do zajmowania stanowisk czy pełnienia funkcji udział kobiet w podejmowaniu decyzji jest wciąż alarmująco niski”.
„Kobiety stanowią połowę populacji i są bardzo dobrze wykształcone – lepiej niż mężczyźni, a wciąż nie są dostatecznie reprezentowane na stanowiskach decyzyjnych różnych szczebli i w różnych dziedzinach, w tym w sferze życia politycznego i gospodarczego, w perspektywie których należy postrzegać działalność powołanego przez marszałka zespołu doradców ds. gospodarczych”.
- napisał RPO.
Jednocześnie Rzecznik przytoczył dane, według których udział kobiet w składach zarządów i rad nadzorczych wynosi zaledwie 15 proc. Tymczasem - jak dodał – „właściwe zabezpieczenie praw kobiet, w tym ich równego z mężczyznami udziału w życiu publicznym, wiąże się przede wszystkim z potrzebą zapewnienia im możliwości zabierania głosu w sprawach publicznych, a przez to – wpływu na podejmowane decyzje”.
„Jeśli Pan Marszałek chciałby zainicjować kompleksowe działania, prowadzące do realizacji wartości wynikających z art. 33 Konstytucji RP (równość praw kobiet i mężczyzn – przyp. red.) w sferze życia gospodarczego, służę moją radą i pomocą”.
- zakończył swoje pismo Bodnar.