- Upamiętniając ofiary niemieckiego terroru podczas drugiej wojny światowej, chylę czoła w głębokim smutku i pokorze. Z winy Niemiec wyrasta odpowiedzialność po dziś dzień - mówił dzisiaj w Wieluniu, podczas uroczystości związanych z 84. rocznicą wybuchu drugiej wojny światowej, Robert Rohde, minister pełnomocny ambasady Niemiec w Polsce.
Rohde na wstępie swojego wystąpienia, wygłaszanego w większości w języku angielskim, stwierdził, że "nie jest łatwo przemawiać tu jako przedstawiciel Niemiec, w tym dniu i w tym miejscu".
- 84 lat temu tutaj, w Wieluniu, pewien chłopiec zawołał "samoloty, tata, widzę samoloty". A potem zaczęły spadać bomby, tak zaczął się nalot na Wieluń, wczesnym rankiem 1 września 1939 r. Świadkiem tego był mały Eugeniusz Kołodziejczyk, który odprowadzał ojca na stację kolejową w Wieluniu. Bomby te oznaczały nie tylko pierwszy atak Rzeszy Niemieckiej na sąsiada, Polskę. Była to też pierwsza zbrodnia wojenna II wojny światowej popełniona przez Niemców. Ten akt terroru w Wieluniu miał miejsce bez wypowiedzenia wojny przez III Rzeszę Polsce. Atak nastąpił w nocy, bez żadnego ostrzeżenia, a jego pierwszym celem był szpital, mimo dużego symbolu czerwonego krzyża, wyraźnie widocznego na dachu. Zabitych zostało ponad 1000 cywilów - przypomniał.
Wskazał, że lata okupacji Polski były latami "straszliwego terroru, zniszczenia, przymusowej pracy i unicestwiania polskiego dziedzictwa kulturowego".
Dzisiaj nadal trudno jest znaleźć słowa, by opisać potworne zbrodnie popełnione przez naszych przodków tu w Polsce. Upamiętniając ofiary niemieckiego terroru podczas drugiej wojny światowej, chylę czoła w głębokim smutku i pokorze. Z winy Niemiec wyrasta odpowiedzialność po dziś dzień, jak powiedział prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier w 2019 r. w tym miejscu: "Wieluń musi być obecny w naszych umysłach i w naszych sercach, jest to i zawsze pozostanie naszym największym zobowiązaniem i odpowiedzialnością - nie dopuścić, by wydarzyło się to ponownie. Nigdy więcej wojny". Tą zasadą kierujemy się, wspierając wspólnie z Polską i licznymi sojusznikami Ukrainę w jej heroicznej walce o wolność i samostanowienie przeciwko brutalnej inwazji Rosji. Jest to podstawą dla naszych szczerych starań i zobowiązania, by być dobrym sąsiadem dla Polski i narodu polskiego w zjednoczonej Europie
– powiedział Robert Rohde.
Na koniec krótkiego wystąpienia, powiedział w języku polskim, że "Niemcy uznają swoją historyczną odpowiedzialność oraz odpowiedzialność za zachowanie pamięci o niemieckich zbrodniach, bez żadnego "ale"".
- Z tą świadomością chylę czoła przed ofiarami nalotu na Wieluń i wszystkimi ofiarami napaści Niemiec na Polskę - stwierdził.
Wieluń był jednym z pierwszych miast, na które 1 września spadły niemieckie bomby. Od godz. 4.40. do 14. na miasto spadło 380 bomb o łącznej wadze 46 ton. Według różnych źródeł, w wyniku ataku Luftwaffe, zginęło od 1,2 do ponad 2 tys. osób. W gruzach legło 75 proc. miejskiej zabudowy.
Zdaniem historyków, miasto zbombardowano, by przetestować sprzęt i zastraszyć ludność cywilną.