Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Druga dawka szczepionki. Zamieszanie przez Pfizera

Pomorskie szpitale węzłowe szczepią pracowników ochrony zdrowia drugą dawką preparatu przeciw COVID-19. Zmniejszenie liczby dostaw spowodowało zmiany w harmonogramie. Niektóre placówki wstrzymały podawanie pierwszej dawki leku osobom z grupy zero.

Autor: mch

Szczepienia personelu drugą dawką produktu Pfizer-BioNTech rozpoczęła w tym tygodniu spółka Szpitale Pomorskie. Zarządza ona czteroma placówkami, których właścicielem jest samorząd województwa – Szpitalem Morskim im. PCK w Gdyni, Szpitalem św. Wincentego a Paulo w Gdyni, Szpitalem Specjalistycznym im. F. Ceynowy w Wejherowie i Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. W tych czterech lecznicach do końca tygodnia preparaty drugi raz powinno przyjąć ponad 1,2 tys. osób.

"W ostatnich dniach otrzymaliśmy dostawę 1350 szczepionek, jutro powinniśmy otrzymać kolejną. Aktualnie prowadzimy szczepienia osób, które zgodnie z kalendarzem szczepień powinny otrzymać drugą dawkę leku"

– przekazała rzeczniczka prasowa Szpitali Pomorskich Małgorzata Pisarewicz.

Po decyzji Pfizera o czasowym zmniejszeniu dostaw placówki Szpitali Pomorskich wstrzymały do piątku podawanie pierwszych dawek leku osobom z grupy zero.

"W tym tygodniu odwołaliśmy szczepienie ponad 2 tys. osób. W sytuacji, kiedy zostają nam jakieś szczepionki, przeznaczamy je dla naszych pracowników, którzy z różnych powodów jeszcze się nie zaszczepili, a zgłosili taką chęć"

– powiedziała Pisarewicz.

Szczepienia drugą dawką odbywają się także w Szpitalu Wojewódzkim w Słupsku. Do 15 stycznia pierwszą dawkę leku otrzymało tam 1105 osób.

"Do tej pory szczepienia w naszym szpitalu przebiegały bez zakłóceń. Jednak 16 stycznia poinformowano nas o ograniczeniu dostaw, przez co harmonogram szczepień został bardzo mocno zaburzony"

– powiedział rzecznik słupskiego szpitala Marcin Prusak.

Poinformował, że na ten tydzień placówka zamówiła 1170 szczepionek. Zamówienie zostało jednak anulowane, a szpital otrzymał w poniedziałek 450 dawek leku.

"W tym tygodniu w naszym szpitalu pierwszą dawką preparatu zaszczepionych miało zostać 870 osób, natomiast drugą – 300. Niestety, ze względu na obcięcie dostawy, zaszczepimy ok. 300 osób drugą dawką leku, 90 mieszkańców domów pomocy społecznej oraz ok. 60 pracowników szpitala, którzy nie zostali jeszcze zaszczepieni"

– wyjaśnił Prusak.

Poinformował, że na szczepienie w słupskim szpitalu zapisało się około 3 tys. osób z personelu placówki i z innych podmiotów medycznych. "Do zaszczepienia wyznaczono nam także 178 pensjonariuszy z dwóch domów pomocy społecznej" – przekazał.

W największym na Pomorzu szpitalu – Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku – podawanie personelowi drugiej dawki preparatu przeciwko COVID-19 rozpoczęto we wtorek. W tym dniu placówka otrzymała z Agencji Rezerw Materiałowych 2340 szczepionek.

Od 29 grudnia do 18 stycznia w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym zaszczepiło się ok. 9,5 osób. Choć w kolejce czekają następni chętni, szczepienia pracowników sektora medycznego pierwszą dawką zostały na razie zawieszone.

"Wznowimy je, kiedy z Ministerstwa Zdrowia otrzymamy zapewnienie, że możemy już szczepić kolejne osoby z grupy zero pierwszą dawką leku" – wyjaśnił dyrektor naczelny Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Jakub Kraszewski.

Nie wszystkie szpitale węzłowe w regionie otrzymały kolejną partię preparatu Pfizer-BioNTech. Szczepionek nie dostało Kociewskie Centrum Zdrowia w Starogardzie Gdańskim, więc odwołano tam zaplanowane na ten tydzień szczepienia pracowników ochrony zdrowia.

"Z informacji, jakie otrzymaliśmy z Agencji Rezerw Materiałowych, wynika, że w przyszłym tygodniu ma do nas trafić 90 szczepionek, które podamy osobom zaszczepionym w naszym szpitalu między 5 a 10 stycznia"

– poinformowała rzeczniczka starogardzkiego szpitala Ewa Macholla.

Dotychczas w Kociewskim Centrum Zdrowia iniekcji poddało się 1080 medyków, a na szczepienia pierwszą dawką leku czeka jeszcze około 200 osób.

Problemy pojawiły się także w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. Tam również wstrzymano szczepienia, bo placówka nie dostała zamówionych na poniedziałek 540 dawek leku. Miały je otrzymać m.in. osoby z grupy zero, którym przed trzema tygodniami wstrzyknięto pierwszą dawkę preparatu.

"W tym tygodniu planowaliśmy szczepienia kolejnych pracowników z grupy zero i rozpocząć podawanie drugiej dawki preparatu 150 osobom, które zostały w naszym szpitalu zaszczepione jako pierwsze. W ubiegły czwartek zamówiliśmy 540 dawek szczepionki, jednak zamówienie do nas nie dotarło – zostało anulowane przez Agencję Rezerw Materiałowych"

– powiedział lekarz Arkadiusz Błaszczyk, który w kościerskiej lecznicy jest koordynatorem ds. COVID-19.

Dodał, że w poniedziałek szpital złożył kolejne zamówienie. "Mamy nadzieję, że dostawa dotrze do nas w czwartek, abyśmy mogli wznowić szczepienia" – mówił Błaszczyk.

W regionie trwają też szczepienia podopiecznych domów pomocy społecznej. Rzecznik pomorskiego oddziału NFZ Mariusz Szymański przekazał, że w województwie jest 131 takich placówek. Przebywa w nich blisko 4 tys. pensjonariuszy.

"W szczepieniach tej grupy uczestniczy 80 podmiotów podstawowej opieki zdrowotnej oraz szpitale węzłowe. Aktualnie na poziomie oddziału wojewódzkiego NFZ nie dysponujemy wiedzą dotyczącą liczby zaszczepionych pensjonariuszy DPS-ów na Pomorzu"

– dodał.

W środę przed południem poinformowano na rządowej stronie internetowej, że w Polsce przeciw COVID-19 zaszczepiono 541 229 osób. Z zamieszczonego tam raportu wynika, że we wtorek dzienna liczba szczepień w województwie pomorskim wyniosła 2306, z czego 258 wykonano drugą dawką leku. W zestawieniu podano, że łącznie w regionie do wtorku do północy przeprowadzono w sumie 35 946 szczepień, w tym 408 drugą dawką. 

Autor: mch

Źródło: niezalezna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane