Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Czarnek o dokooptowaniu ukraińskich dzieci do klas

- Dokooptowane ukraińskich dzieci do poszczególnych klas z polskimi uczniami to model, który można stosować w integracji – powiedział szef Ministerstwa Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. Dodał, że każdego dnia w polskim systemie oświaty przybywa po kilkanaście tysięcy uczniów z Ukrainy.

Twitter/Ministerstwo Edukacji i Nauki @MEIN_GOV_PL

Minister edukacji i nauki spotkał się w Szkole Podstawowej nr 6 w Lublinie z grupą 50 uczniów, w tym z dziećmi z Ukrainy. Następnie podczas konferencji prasowej powiedział dziennikarzom, że do placówki przyjęto 64 dzieci, które zostały dokooptowane do poszczególnych klas.

„To jest też model, który można stosować w integracji, w przyjmowaniu ukraińskich dzieci do polskiego systemu oświaty” – powiedział szef Ministerstwa Edukacji.

„Powoli, bardzo elastycznie, stopniowo i spokojnie wchodzimy w rzeczywistość, która każdego dnia jest nowa, ponieważ każdego dnia do polskiego systemu oświaty przybywa po kilkanaście tysięcy uczniów”

– wyjaśnił.

Po pierwsze bezpieczeństwo

Stwierdził, że dzieci czują się bezpiecznie.

„Ten przekaz pada zawsze przy tego rodzaju rozmowach: poczucie bezpieczeństwa w polskich szkołach. Jesteśmy w NATO, w najpotężniejszym sojuszu obronnym w historii tego świata”

– podkreślił Czarnek.

Wojewoda lubelski Lecha Sprawka powiedział, że pierwszym zadaniem po rozpoczęciu wojny na Ukrainie było przyjęcie i zakwaterowanie uchodźców, a teraz przyszedł czas na systemowe działania.

„Dzisiaj rusza system ewidencji PESEL, ten który ułatwia wejście uchodźców do całego systemu społeczno-gospodarczego naszego kraju w czterech głównych obszarach: opieka społeczna, edukacja, opieka medyczna i aktywizacja zawodowa”

– podał Sprawka. Dodał, że rodzice z Ukrainy mogą skierować swoje dzieci do oddziałów przygotowawczych lub klas ogólnodostępnych w polskich szkołach.

Obecna na konferencji lubelska kurator oświaty Teresy Misiuk została zapytana przez dziennikarza o ewentualne plany zwiększenia dotacji celowej na zakup podręczników.

Odpowiedziała, że jest taka możliwość i wskazała na jeszcze inne rozwiązanie.

Słowniki i podręczniki

„Wydawnictwa podręczników też chcą wyjść naprzeciw sytuacji, z którą mamy do czynienia i oferują dostawę tych podręczników bezpłatnie do szkół. Należy się tylko z nimi skontaktować”

– podała Misiuk.

Szef Ministerstwa Edukacji uzupełnił, że z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ministerstwo otrzymało 7 tys. słowników polsko-ukraińsko-angielskich, które już trafiają do szkół. „Będziemy ich produkować dużo więcej, bo to fajna rzecz dla polskich i ukraińskich dzieci” – dodał.

Odpowiadając na pytanie mediów o ewentualne konsekwencje napływu uchodźców na tegoroczne matury i rekrutacje na studia, Czarnek odpowiedział, że nie ma żadnych zmian.

„Nie robimy żadnego różnicowania między polskimi i ukraińskimi dziećmi” – uzupełnił. Dodał, że jeśli uczniowie ukraińscy będą chcieli podejść w tym roku do matury polskiej, to zadania zostaną przetłumaczone na język ukraiński, ale ministerstwo nie przewiduje zmian systemowych.

Następnie minister pogratulował znakomitej współpracy między administracją rządową i samorządową oraz rodzicom uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Lublinie, którzy sfinansowali plecaki i podręczniki dla dzieci ukraińskich.

Integracja językowa

„Spotkaliśmy się z dużą przychylnością i zrozumieniem ze strony rodziców. Bo integracja grup rówieśniczych z nowymi uczniami, z barierą językową i w takiej liczbie jest na pewno wymagająca ze strony nauczycieli i wychowawców. Bardzo zależy nam na tym, żeby te dzieci poczuły się dobrze”

– powiedziała dyrektor SP nr 6 Danuta Nowakowska-Bartłomiejczyk.

Poinformowała, że do 24 lutego w szkole było dziewięciu uczniów z Ukrainy, którzy bardzo szybko opanowali język polski i weszli w integracje rówieśnicze. Dzieci, które przybyły po 24 lutego zostały objęte dodatkowym wsparciem psychologa i pedagoga. Nowakowska-Bartłomiejczyk podała, że ukraińskie dzieci uczęszczające do szkoły mieszkają w pobliskim akademiku.

„Niektóre z tych dzieci mówią po polsku, mają rodziców polskich” – powiedziała dyrektor. Dodała, że dzieci ukraińskie, które były w szkole wcześniej, występują w roli tłumaczy.

„W pierwszym dniu pobytu dwóch uczniów w klasie drugiej, niemówiących w języku polskim, przystąpiło do sprawdzianu z matematyki. Z powodzeniem” – powiedziała.

Szef Ministerstwa Edukacji poinformował, że do ponad 8 tys. placówek oświatowych w Polsce zapisane zostały 54 tys. dzieci z Ukrainy.

Według Kuratorium Oświaty w Lublinie do przedszkoli, szkół podstawowych i ponadpodstawowych województwa uczęszcza ponad 2,7 tys. dzieci, które uciekały przed wojną na Ukrainie, z czego 900 w Lublinie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

dp