Podsumowanie prac Zespołu Świeckie Państwo - przekazano we czwartek na profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W konferencji prasowej udział wzięli członkowie tzw. Kongresu Świeckości, ciała przy Radzie Konsultacyjnej Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. W blisko godzinnej konferencji prasowej przedstawili osiem postulatów. Najciekawsze kwestie padły jednak pod koniec spotkania. Max Bojarski, członek Kongresu Świeckości, opowiadał o… alternatywach dla Chrztu. Co ciekawe - praktykowanych już w PRL głównie przez partyjnych aparatczyków.
- Celem zespołu było zebranie haseł z internetu, z ulicy, ze strajków, od obywateli - rozpoczęła Bożena Przyłuska.
- Nie chcemy tylko gadać, nie chcemy pisać programów do szuflady. Chcemy działać i dziś to robimy. Przedstawiamy państwu kampanię, którą inaugurujemy właśnie teraz. Będzie się składała z billboardów, plakatów, wlepek, mediów społecznościowych. Będzie to kampania o nazwie „Same Plusy Info”
- mówiła dalej.
Jak przekazali na konferencji prasowej przedstawiciele zespołu, postulaty wyrazili w punktach:
Jako ostatni na konferencji głos zabrał Max Bojarski z Kongresu Świeckości. Przekonywał, że „żadne dziecko nie rodzi się chrześcijaninem, buddystą czy muzułmaninem”.
- Obecnie tylko 15 proc. chrztów dotyczy osób powyżej 7. roku życia - ubolewał.
Bojarski podkreślił, że jeśli ludzie czują „naturalną potrzebę celebracji”, to ma dla nich alternatywy dla chrztu w Kościele katolickim. - Istnieją inne możliwości, żeby to urzeczywistnić! - brnął dalej. Przykłady?
- przekonywał.
Bojarski pochwalił się, że jego dwóch synów zostało przywitanych w humanistycznym obrzędzie nadania imienia. - To było piękne doświadczenie - doprecyzował.
Takie obrzędy - mające zastąpić tradycje i sakramenty religijne - propagowali już wcześniej komuniści.
- przypominał niedawno kuriozalne pomysły komunistów z lat 70. śląski portal noweinfo.pl.
A portal interia.pl informował: