Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"Biełsatu już nie ma". Romaszewska-Guzy wygłosiła gotowy akt oskarżenia wobec rządzących. WIDEO

Jak państwo chcecie ocenić oglądalność przy jednoczesnej likwidacji działu analityki? To był dział odpowiedzialny za badanie zasięgów stacji. Podobnie zwolniona została ostatnio osoba odpowiadająca za sprawy prawne i kontakt ze wszystkimi rodzinami uwięzionych. To prawniczka, która cudem wyjechała z Białorusi - mówiła w Sejmie była dyrektorka i założycielka stacji Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Koalicja 13 grudnia grzebie Biełsat
Koalicja 13 grudnia grzebie Biełsat
@DariuszMatecki/ sejm.gov.pl - kolaż własny

W czwartek w Sejmie zorganizowano posiedzenie połączonych komisji Spraw Zagranicznych i Kultury i Środków Przekazu. Przedstawiciele resortów spraw zagranicznych i kultury i dziedzictwa narodowego oraz dyrektor generalny TVP w likwidacji przedstawili informację nt. sytuacji w Biełsacie. Informację skrajnei wypaczoną, co wytknęła w krótkim wystąpieniu była dyrektorka i założycielka stacji Agnieszka Romaszewska-Guzy.

Jak zaczęła, „stację Biełsat prowadzono oszczędnie, gdzie głównymi kosztami były koszty osobowe, bo to ludzie byli największym skarbem”.

- Biełsatu już nie ma. Nie ma żadnej jednostki organizacyjnej, instytucji, telewizji… Jest brand, który wciąż jeszcze występuje. Poza tym pozostała tam część ludzi, choć pewnie już niedługo - przyznała.

I dalej: „Biełsat to była organizacja i środki – dwa elementy umożliwiające działalność. Jeśli chcą państwo powiedzieć, że można robić więcej za mniej bez organizacji, to mówicie po prostu nieprawdę”.

Wytknęła rządzącym: "jak państwo chcecie ocenić oglądalność przy jednoczesnej likwidacji działu analityki? To był dział odpowiedzialny za badanie zasięgów stacji. Podobnie zwolniona została ostatnio osoba odpowiadająca za sprawy prawne i kontakt ze wszystkimi rodzinami uwięzionych. To prawniczka, która cudem wyjechała z Białorusi, udało się nam ją wywieźć stamtąd, po czym zwalnia się ją z pracy teraz, to powiem, że nie wiążę dalej z Biełsatem dużych nadziei – zarzuciła rządzącym.

Głos w debacie zabrała też szefowa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Jolanta Hajdasz.

- Jako posłów, proszę państwa o zajęcie się wszystkimi osobami, które w jakikolwiek sposób związane były z Biełsatem, a które w wyniku działań obecnego kierownictwa TVP w likwidacji tę możliwość straciły - apelowała.

Zwracała się dalej do rządzących: „czy ktokolwiek monitoruje, co się dzieje z osobami zwolnionymi z pracy? Ile takich osób jest? Czy są objęte opieką byłego pracodawcy? Praca w tym miejscu to nie była zwykła praca zarobkowa. Oni ryzykowali swoim życiem i funkcjonowaniem swoich rodzin. Wielu z nich płaci ogromną cenę za to, że współpracowali z nami, by walczyć o wolność na Białorusi. Dziś nie możemy zostawić ich samych sobie”.

 



Źródło: niezalezna.pl, X

#Biełsat

am