PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Dalsze próby forsowania granicy są niemalże pewne... Co znaleziono przy migrantach po wczorajszym ataku?

Po wczorajszej próbie sforsowania granicy, na miejscu ataku znaleziono wiele niebezpiecznych przedmiotów. Według szacunków Straży Granicznej obecnie po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa ok. 3 tys. migrantów, którzy mogą podejmować kolejne próby nielegalnego przejścia na terytorium RP.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
twitter.com/@terytorialsi

"Szacujemy, że nadal po stronie białoruskiej nieopodal granicy z Polską znajduje się ok. 3 tys. osób, które mogą próbować nielegalnie przedostać się do naszego kraju"

– powiedziała w Polsat News st. chor. sztab. Ewelina Szczepańska z sekcji prasowej Straży Granicznej.

Wyjaśniła, że obecnie po białoruskiej stronie nie ma koczowisk, jak to miało miejsce wcześniej.

"Część cudzoziemców przewożona jest do centrum logistycznego. Obserwujemy sytuację"

- dodała.

W okolicy Kuźnicy spokojnie

W ocenie SG w okolicach przejścia granicznego w Kuźnicach jest spokojnie. Cudzoziemcy są przewożeni z Bruzg (w kompleksie firmy Bremino urządzono tam obozowisko dla migrantów) w inne miejsca pod granicę celem jej sforsowania. Przykładem tego jest wczorajsza próba sforsowania granicy. W piątek ponad 100 osób zostało przywiezionych ciężarówkami do linii granicznej w okolicach miejscowości Grudki, gdzie zaatakowali polskie służby i żołnierzy.

 

Z informacji przekazanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej, przy migrantach, którzy wczoraj usiłowali nielegalnie przekroczyć granicę, a także w miejscach ataku, znaleziono niebezpieczne przedmioty, m.in. nóż

Nieustające próby nielegalnych migracji

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 37 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 8 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią do końca listopada obowiązuje stan wyjątkowy. Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na Podlasiu. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu, kamery dzienne i nocne. Na Lubelszczyźnie naturalną zaporą jest Bug.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, twitter.com

Anna Zyzek