Benedykt XVI: Homomałżeństwa i aborcja to znak duchowej siły Antychrysta
"Homoseksualne małżeństwa i aborcja na świecie to znak duchowej siły Antychrysta" - to słowa papieża seniora Benedykta XVI przytoczone w jego biografii autorstwa Petera Seewalda, która jutro ma ukazać się w Niemczech. Włoski dziennik "La Repubblica" wypowiedź określił mianem "powrotu Ratizngera". O "powrocie" mówiono już na początku 2020 r., gdy ukazać się miała książka kard. Roberta Saraha, w której emerytowany papież zamieścił wyrazistą opinię dot. celibatu kapłanów.
W poniedziałek w Niemczech ma ukazać się - zatytułowana "Benedykt XVI: Życie" (niem. Benedikt XVI: Ein Leben) - biografia emerytowanego papieża Benedykta XVI autorstwa znanego niemieckiego dziennikarza Petera Seewalda. Już dwa tygodnie temu Joseph Ratzinger otrzymał tom w prezencie z okazji swoich 93. urodzin.
Benedykt XVI: Homomałżeństwa i aborcja to znak duchowej siły Antychrysta
Słowa emerytowanego papieża zacytowano w piątek na portalu lifesitenews.com. Za tym źródłem, w niedzielę opublikowała je "La Repubblica", określając wypowiedź mianem "powrotu Ratzingera"
Emerytowany papież miał powiedzieć, że "homoseksualne małżeństwa i aborcja na świecie to znak duchowej siły Antychrysta".
W rozmowie z dziennikarzem zaznaczył, że "sto lat temu każdy uznałby za absurd rozmowę o małżeństwie homoseksualnym". Dodał, że dziś ten, kto się temu sprzeciwia jest ekskomunikowany ze społeczeństwa, i odnosi się również do "aborcji i tworzenia istot ludzkich w laboratorium".
- Dzisiaj ten, kto mu się sprzeciwia jest ekskomunikowany ze społeczeństwa - stwierdził Benedykt XVI.
- Współczesne społeczeństwo jest w trakcie formułowania antychrześcijańskiego credo, a jeśli ktoś się mu sprzeciwia, jest karany przez społeczeństwo ekskomuniką
- oświadczył Benedykt XVI.
Emerytowany papież w obronie celibatu
To kolejny w ostatnim czasie wyrazisty komentarz emerytowanego papieża Benedykta XVI. W połowie stycznia 2020 r. głośno zrobiło się o słowach Josepha Ratzingera dotyczących celibatu, jakie znalazły się w książce kard. Roberta Saraha "Z głębi naszych serc".
Benedykt XVI stwierdził, że "z codziennego odprawiania Eucharystii, które zakłada stałą służbę Bogu, zrodziła się spontanicznie niemożliwość związku małżeńskiego". Jego zdaniem "nie jest możliwa jednoczesna realizacja dwóch powołań". Należy zatem w jego przekonaniu "zrezygnować ze wszystkich kompromisów".
Komentarz ten wywołał niemałe poruszenie w kręgach watykańskich. Po pierwsze, gdy w 2013 r. zapowiadał swoją dymisję, Benedykt XVI deklarował, że pozostanie "ukryty dla świata". Po drugie - słowa kard. Ratzingera opublikowano niedługo przed ogłoszeniem adhortacji apostolskiej papieża Franciszka podsumowującej ubiegłoroczny Synod amazoński, na którym dyskutowano możliwą zgodę na wyświęcanie żonatych mężczyzn na terenach Amazonii, gdzie brakuje księży.
Papież Franciszek - według relacji włoskiego publicysty, Eugenio Scalfariego, dla "La Repubblica" - jednoznacznie odpowiedział, że "sprawa z Ratzingerem jest zamknięta". "Odpowiedź była taka, że zawsze jest ktoś, kto zgłasza sprzeciw w organizacji, która obejmuje setki milionów osób na całym świecie" - miał powiedzieć Ojciec święty.
Kontrowersje wokół książki
Sprawa komentarza Benedykta XVI dotyczącego celibatu wywołała również kontrowersje wokół książki "Z głębi serc naszych". Abp Georg Gaenswein, osobisty sekretarz emerytowanego papieża, poprosił kard. Saraha o usunięcie imienia i wizerunku Benedykta z obwoluty książki.
Wyjaśnił, że podpisu Benedykta XVI nie wolno drukować pod wstępem i posłowiem do publikacji, ponieważ papież senior nie był jej współautorem tej publikacji.
Abp Gaenswein zaznaczył jednocześnie, że "fragment głównego tekstu książki przypisany Benedyktowi XVI jest w każdym razie w stu procentach dziełem Josepha Ratzingera". Tekst o kapłaństwie papież senior napisał latem 2019 roku i na prośbę kardynała Saraha dał mu go "do swobodnej dyspozycji".
Kard. Robert Sarah zaprzeczył wówczas spekulacjom, jakoby miał nie konsultować z Benedyktem XVI treści i formy książki. Hierarcha powiedział, iż ustalono, że jako autor będzie figurował jedynie on, a w książce pojawi się informacja, że emerytowany papież "wniósł wkład" w jej stworzenie.
Źródło: niezalezna.pl, lifesitenews.com, pap, pch24.pl
